Denis Ikovlev w drugiej połowie "zgniótł" rywala i poprowadził wrocławian do czwartego zwycięstwa w lidze. Trener sopocian przyznał, że nie wie, dlaczego obrona nie mogła znaleźć recepty na efektywną grę skrzydłowego (14 pkt., 7 zb., 4 as. 2 blk., 0 s.). Ale to już nie Śląska zmartwienie.