RZUT OKA: Śląsk na rybach
- Szczegóły
- Opublikowano: piątek, 22, styczeń 2016 19:25
WKS Śląsk Wrocław przegrał z Turk Telekom 48:69 i nie ma już szans na awans do kolejnej rundy FIBA Europe Cup.
FAKT: Najpierw Śląsk Wrocław z bilansem 4-2 awansował z pierwszej grupowej fazy FIBA Europe Cup. Później jednak nie było już tak kolorowo, bo wrocławianie przegrali wszystkie cztery spotkania. Bilans 0-4 oznacza, że - bez względu na wyniki dwóch ostatnich meczów - tegoroczna przygoda WKS-u z europejskimi pucharami dobiega końca.
ZAWODNICY: Pomimo nieefektywnej i nieskutecznej pierwszej połowy, Jarvis Williams znów był najlepszym strzelcem Śląska. Amerykanin uzbierał 12 oczek i 15 zbiórek. 10 punktów i 5 asyst dołożył Norbert Kulon.
Najskuteczniejszym graczem wieczoru był Benjamin Woodside, autor 14 punktów. 12 dołożył Michael Jenkins, 11 – Ermal Kurtoglu.
USŁYSZANE: „Gratulacja dla przeciwników, bo byli od nas po prostu lepsi.” – Norbert Kulon
STATYSTYKA-KLUCZ: Straty: Śląsk - 17, Turk Telekom – 8.
PUNKT ZWROTNY: Do przerwy goście prowadzili 4 oczkami. Losy spotkania przesądziły pierwsze 5 minut trzeciej kwarty, które Turcy wygrali 13:2.
NA PLUS: Pomimo tego, że przeciwnicy przeważali warunkami fizycznymi pod koszem, Śląsk wygrał deskę 40 do 37.
DO POPRAWY: 19/59 z gry we własnej hali. Skuteczność na poziomie 32% na pewno nie zadowala trenera Rajkovicia.
DOBRY RUCH: Gracze trenera z Macedonii próbowali stawiać opór na różne sposoby, nawet agresywnie broniąc obroną strefami na całym boisku.
ZŁE ZACHOWANIE: Oprócz 7 zbiórek Francis Han w 22 minuty gry zaliczył 4 straty i jedną asystę.
USŁYSZANE II: „Ten wynik nie odzwierciedla przebiegu meczu Turcy zasłużyli na zwycięstwo, ale co najwyżej 10 punktami.” – Emil Rajković
WOKÓŁ PARKIETU: Znów padł rekord frekwencji, znów niechlubny. Czwartkowy mecz oglądało 521 widzów.
PODSUMOWANIE: Po dobrym początku gospodarzy, do głosu doszli goście i objęli prowadzenie. Śląsk miał problemy z przełamaniem obrony pick&roli przeciwników, która skutecznie zatrzymywała ataki wrocławian. Mecz rozstrzygnął się po przerwie, kiedy Telekom pierwszy opanował niefrasobliwą grę i zbudował kilkunastopunktową przewagę, którą bezpiecznie utrzymał do końca.
USŁYSZANE III: „Teraz przed nami ważne i niezwykle trudne mecze w lidze.” – Emil Rajković
KOLEJNE MECZE: Już w sobotę Śląsk jedzie do Zielonej Góry, aby zmierzyć się z mistrzem Polski. Początek meczu ze Stelmetem o 18.00.
Błażej Organisty