Orbita żegna puchary
- Szczegóły
- Opublikowano: czwartek, 21, styczeń 2016 20:16
WKS nie awansuje do najlepszej szesnastki FIBA Europe Cup. Śląsk przegrał z Türk Telekomem Ankara 48:69 i zakończy swój udział w rozgrywkach na 1/32 finału. Oglądaliśmy zatem ostatni w tym sezonie mecz europejskich pucharów w Orbicie. Najlepszym strzelcem wrocławian był Jarvis Williams - obchodzący 23. urodziny Amerykanin zaliczył double-double z 12 punktów i 15 zbiórek.
Śląsk mecz z najlepszą ofensywą rozgrywek rozpoczął od bardzo dobrej obrony. Do przerwy pozwolili rzucić Turkom ledwie 29 punktów. Niestety, dobra defensywa nie szła w parze ze skutecznym atakiem. Po pierwszej połowie WKS miał na koncie tylko 25 oczek. Najwięcej i najfektowniej trafiał Vitaliy Kovalenko, popisując się dwoma wsadami. Niski wynik był efektem słabej skuteczności obu drużyn - gospodarze mieli 35% z gry, goście 32%. Szczególnie "nie siedziały" rzuty trzypunktowe - 2/8 Śląska, 2/13 Türk Telekomu.
Źle zaczęła się trzecia kwarta dla Śląska. Turcy zaliczyli serię 13:2 i wyszli na piętnastopunktowe prowadzenie. Wtedy pierwsze w meczu punkty zdobył najlepszy strzelec WKS-u - Jarvis Williams, obchodzący dziś urodziny. Wrocławianie nieco zbliżyli się po trójce Norberta Kulona. To właśnie rozgrywający do spółki z Williamsem poderwali drużynę do walki w ostatniej kwarcie. W niej Trójkolorowi doszli rywali na siedem punktów i... to było już wszystko co mogli zdziałać. Benjamin Woodside dorzucił trójkę, pod koszem trafiał Ermal Kurtoglu i było "po zabawie" - ostatecznie Śląsk przegrał - trochę zbyt wysoko, niż wsazywałby przebieg meczu - 48:69.
Wrocławianie dzielnie postawili się faworytowi, zatrzymując najlepszą ofensywę FIBA Europe Cup na 69 punktach, co jest najsłabszym wynikiem Ankary w rozgrywkach. Turcy zagrali słabo w ataku, ale zrekompensowali to sobie mocną obroną, wygrywając zasłużenie. Tym samym oglądaliśmy ostatni mecz europejskich rozgrywek w Hali Orbita w tym sezonie. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Jarvis Williams. Solenizant w pierwszej połowie nie zdobył żadnego oczka, ale po przerwie był najlepszym graczem Śląska, kończąc spotkanie z double-double składającym się z 12 punktów i 15 zbiórek. Amerykanin rzucał jednak z bardzo słabą skutecznością - tylko 5/18 z gry .
Kolejny mecz podopiecznych Emila Rajkovicia w FIBA Europe Cup 27 stycznia. Wrocławianie zagrają w Ostendzie z liderem grupy Q - Telenetem. Z kolei w sobotę wrocławian czeka pojedynek z liderem... Tauron Basket Ligi. W Zielonej Górze Śląsk zagra ze Stelmetem. Nastepne spotkanie w Orbicie 31 stycznia - o 20:00 starcie przeciwko Treflowi Sopot.
Jędrzej Rybak
WKS Śląsk Wrocław - Türk Telekom Ankara 48:69 (12:17, 13:12, 10:17, 11:23)
Śląsk: Williams 12, N.Kulon 10(1), Ikovlev 8(2), Kovalenko 8, Jankowski 5(1), Jarmakowicz 4, Mróz 1, Han, M.Kulon
