Gorycz trzeciej ćwiartki...

Wrocławienie przegrali w Toruniu z Polskim Cukrem 68:77. Znów - podobnie jak w pierwszym spotkaniu tych drużyn w Orbicie - o wyniku zadecydowała trzecia kwarta. W ostatniej WKS przegrywał nawet 19 punktami, po czym rzucił się w pogoń niwelując ją do sześciu. Na więcej zabrakło czasu. Najlepiej zagrał podkoszowy duet Vitaliy Kovalenko i Jarvis Williams. Obaj zaliczyli double-double.

                                                                                                                                                                                                                       

Śląsk przyjechał do Torunia, chcąc zrewanżować się za porażkę 69:82 w Orbicie. Twarde Pierniki od czasu tamtego meczu nic nie straciły jednak ze swojej wysokiej formy i ciągle plasują się w ścisłej czołówce ligi. Podopieczni Emila Rajkovicia nie przestraszyli się ich siły i już na początku meczu prowadzili 7:3. Potem inicjatywę przejęli gospodarze, ale nie zdołali uciec na ponad 10 oczek. - Gibson gra sezon życia, w najważniejszych momentach bierze piłkę i rzuca trójki z nieprawdopodobnych pozycji - mówił przed meczem Michał Jankowski. I... ostatnia akcja pierwszej połowy, piłkę dostaje Gibson, po czym trafia za trzy w końcowych sekundach. Było 32:25.

Pierwsze spotkanie dwóch ekip skończyłoby się wynikiem 57:56 dla Śląska - gdyby tylko nie policzyć przegranej 12:26 trzeciej kwarty... Tym razem również trzecia ćwiartka przechyliła szalę na korzyść Twardych Pierników. Podopieczni Jacka Winnickiego zagrali znacznie skutecznej, zdobywali punkty po kontrach, a kolejne rzuty trafiali Kornijenko i Michalak. Przewaga rosła, by na koniec kwarty wynosić już 16 punktów.

Ostatnia odsłona to szaleńcza pogoń gości. Starta WKS-u wynosiła już 19 oczek i wtedy... Trafiał Kovalenko, trafiał Francis J. Han, trójkę zaliczył Michał Jankowski. Gdy Han trafił zza łuku 40 sekund przed końcem zostało już tylko sześć oczek straty! Na więcej gościom zabrakło juz czasu. Polski Cukier wygrał ostatecznie 77:68. Gdyby w tym meczu "odciąć" trzecią kwartę, spotkanie zakończyłoby się remisem. W dwumeczu Śląsk okazałby się lepszy o jeden punkty. "Gdyby" i "trzecia kwarta"...

Dwóch graczy Śląska zdobyło dziś double-double złożone z punktów i zbiórek. Vitaliy Kovalenko uzbierał 16 pkt. i 12 zb., a Jarvis Williams zaliczył 14+10. Znów solidnie zagrał Denis Ikovlev (13 pkt, 2 zb., 4 as.), jednak rzucał ze skutecznością ledwie 30% z gry. Bezbłędny z gry był za to Francis Jonathan Han, zdobywając 11 oczek, do których dołożył 4 asysty i 3 zbiórki. W drużynie gości nie zawiedli liderzy. Danny Gibson - 19 pkt., 7 as., 5 zb. i Maksym Kornijenko - 10 pkt., 11 zb. Śląsk przegrał choć zaliczył więcej asyst, tylko 8 strat i rzucił dziewięć trójek przy ledwie dwóch ze strony Twardych Pierników. Rzucał jednak z gry ze skutecznością 39%, podczas gdy gospodarze mieli 47%.

Kolejny mecz WKS-u 21 lutego. W Szczecinie wrocławianie zmierzą się z KING Wilkami Morskimi. Pięć dni późnej starcie w Lublinie ze Startem. Zaś 6 marca "święta wojna" przeciwko Anwilowi Włocławek w Orbicie. Zachęcamy do udziału w KONKURSIE i kupna BILETÓW.

Jędrzej Rybak

Polski Cukier Toruń - WKS Śląsk Wrocław 77:68 (14:14, 18:11, 28:19, 17:24)

Polski Cukier: Gibson 19(1), Cummings 13, Wiśniewski 11(1), Michalak 11, Kornijenko 10, Śnieg 7, Sulima 6, Milosević, Bochno, Michalski

Śląsk: Kovalenko 16(2), Williams 15, Ikovlev 13(2), Han 11(2), N. Kulon 8(1), Chanas 2, Jarmakowicz, Jankowski 3(1)

Tabela

WKS Tabela