Dłoniak: Cały czas się "bujało"
- Szczegóły
- Opublikowano: sobota, 28, luty 2015 01:06
Pojedynek Śląska Wrocław z Polfarmexem Kutno ocenili szkoleniowcy obu zespołów. Trener gości - Jarosław Krysiewicz - żałował, że jego zespół podjął równą walkę z przeciwnikiem tylko przez trzy kwarty. Emil Rajković, głownodowodzący szatnią WKS-u, mówił wprost: Z psychologicznego punktu widzenia to może być kluczowe zwycięstwo.
Wreszcie jest! Śląsk Wrocław pokonał Polfarmex Kutno 78:68 i tym samym długo wyczekiwane zwycięstwo WKS-u stało się faktem. Gospodarze hali Orbita musieli stoczyć trudny bój z beniaminkiem, w pewnym momencie czwartej kwarty przegrywając nawet sześcioma oczkami. Końcówka była jednak imponująca i Śląsk pod dowództwem duetu Mladenović&Dłoniak mógł cieszyć się z dziesiątego zwycięstwa u siebie. Czarna seria porażek została przerwana.
Śląsk Wrocław już ponad miesiąc czeka na ligowe zwycięstwo. Gdzie, jak nie w Orbicie, w której wrocławianie do ostatniego domowego meczu byli przecież niepokonani. Do Wrocławia przyjeżdża trzeci strzelec ligi, Kwamain Mitchell i jego Polfarmex Kutno. Pojedynek z beniaminkiem już w piątek o 19.00.
Na kłopoty Orbita. Z takim hasłem do meczu przeciwko Pofarmexowi Kutno przystępują koszykarze Śląska Wrocław. Ostatnie trzy ligowe spotkania, plus jedno w Pucharze Polski, to niestety komplet porażek. Jedna z nich - z Czarnymi - przydarzyła się w niezdobytej do tamtej pory hali Orbita. Nadszedł czas, by przełamać złą serię. Statystyki podpowiadają, że pomóc może w tym pozwolenie kutnianom na rzuty dystansowe.
Mama chciała wybić mu koszykówkę z głowy, ale on chodził i na halę, i na fizykę. W poszukiwaniu swojego miejsca tułał się po świecie od dziewiątego roku życia. Gdy się już ożenił i grał w Doniecku, wystrzały i wybuchy zmusiły go do ponownej emigracji. I tak trafił do Śląska.