TUŻ PRZED MECZEM: Orbita pomoże?
- Szczegóły
- Opublikowano: czwartek, 26, luty 2015 19:59
Śląsk Wrocław już ponad miesiąc czeka na ligowe zwycięstwo. Gdzie, jak nie w Orbicie, w której wrocławianie do ostatniego domowego meczu byli przecież niepokonani. Do Wrocławia przyjeżdża trzeci strzelec ligi, Kwamain Mitchell i jego Polfarmex Kutno. Pojedynek z beniaminkiem już w piątek o 19.00.
SERIA: WKS przegrał 3 ostatnie mecze w lidze i spadł na 5. miejsce w tabeli. Szczególnie bolesna była porażka w Tarnobrzegu, która zepsuła atmosferę w drużynie. Ta poprawiła się po o włos zwycięskim starciu w Gdyni. Kiedy Śląsk rywalizował w Pucharze Polski ze Stelmetem, Kutno wygrało z Wilkami Morskimi i dzięki temu awansowało na 8. lokatę ze stosunkiem 9-12. To pokazuje, że Polfarmex jest zespołem z aspiracjami na play-off, choć jeszcze nie tak dawno przegrywał z niżej notowanymi rywalami: Polpharmą i MKS-em.
RETROSPEKCJA: W pierwszej połowie meczu w Kutnie szalał podkoszowy Kevin Johnson, ale Trójkolorowi nie odstawali rywalom. Zespół Emila Rajkovicia po przerwie wzmocnił obronę, odrobił straty, a w czwartej kwarcie zaliczył serię punktową i wygrał 76:71. Najlepszy na boisku był Trice, który przewodził wrocławskiej ofensywie i skutecznie uprzykrzał życie liderowi Polfarmexu i trzeciemu strzelcowi ligi, Kwamain Mitchellowi.
POJEDYNKI: Z jednej strony Roderick Trice, który zdobywa średnio 13,3 pnm, 5,1 znm i 2,6 anm. Z drugiej wspomniany Mitchell, który w ataku ma lepsze wskaźniki od swojego vis a vis – średnio prawie 20 oczek i ponad 5 asyst. Obaj zawodnicy są także obrońcami potrafiącymi zabrać piłkę kozłującemu lub przeciąć leniwe podanie: Trice – 1,8 przechwytu na mecz, Mitchell – 2,5 (drugi wynik w lidze). To właśnie pojedynek najlepszych strzelców obu ekip powinien najbardziej elektryzować publiczność.
POSTAĆ: Amerykański Ukrainiec, Denis Ikovlev przyznał, że ostatnio w szatni raczej była stypa niż wesele, ale lekki kryzys już za nimi: - Byliśmy w dobrej pozycji, ale przegraliśmy parę meczów. To nas przybiło, wkradła się zła atmosfera. Ale teraz robimy dobre kroki i idziemy w pożądanym kierunku.
SZANSA: Przerwa na turniej pucharowy przysłużyła się podopiecznym Emila Rajkovicia. W ćwierćfinale z wicemistrzem Polski było widać inną drużynę niż ta, która tydzień wcześniej przegrała z Jeziorem. - Ze Stelmetem graliśmy dobrze, walczyliśmy – cieszy się Denis Ikovlev. Domowy mecz z beniaminkiem może być impulsem do przełamania złej passy, o którym wspominał Michał Gabiński.
ZAGROŻENIA: Co oczywiste, trzeba uważać na pierwszoplanowych Mitchella i Johnsona, ale i drugoplanowi zawodnicy Kutna w wygranym meczu z Wilkami udowodnili, że są w dobrej formie. Mowa o Patriku Audzie, zdobywcy 16 punktów, 7 zbiórek i 5 asyst, a także o niedoświadczonym nastolatku Jacku Jareckim – 15 oczek.
MIEJSCE: 10 lutego miał być dniem 10 zwycięstwa z rzędu Śląska w Orbicie. Ale do Wrocławia przyjechali Czarni z Jerelem Blassingamem na czele i pokrzyżowali plany gospodarzom. Wrocławianie wierzą, że zawsze głośni kibice pomogą wrócić na zwycięską ścieżkę. Wsparcie publiczności przyda się już jutro o 19.00!
Błażej Organisty