Poskromić Kutnowskie Lwy!
- Szczegóły
- Opublikowano: wtorek, 24, luty 2015 11:43
W 21. kolejce Tauron Basket Ligi WKS Śląsk Wrocław, podejmie na własnym parkiecie 8. drużynę w tabeli, czyli Polfarmex Kutno. Wzmocniony beniaminek ma ogromny apetyt na fazę play-off. Trener Farmaceutów zapowiada twardą walkę we Wrocławiu o 2 punkty.
Śląsk po bardzo udanym początku sezonu, w ostatnich tygodniach złapał zadyszkę i przegrał trzy mecze w TBL: ze Stelmetem Zielona Góra, Energą Czarnymi Słupsk i Jeziorem Tarnobrzeg. Reasumując, przed turniejem w Gdyni morale we wrocławskim zespole nie były za wysokie. W ćwierćfinale podopieczni Emila Rajkovicia trafili na rywala, który w lidze rozpoczął czarną serię WKS-u, czyli na obecnych wicemistrzów kraju - Stelmet. Siedemnastokrotny mistrz Polski był o krok od sprawienia sensacji i wyeliminowania z turnieju jednego z faworytów (póżniejszego zdobywcę Pucharu Polski). Niestety, Wojskowi po dogrywce przegrali z drużyną prowadzoną przez Saso Filipovskiego 71:74.
- (...) Skupiamy się na tym, żeby poprawić grę już w najbliższym meczu. To będzie metoda na wyjście z dołka, w który ostatnio wpadliśmy - mówi dla redakcji wks-slask.pl, silny skrzydłowy Trójkolorowych, Michał Gabiński.
Kolejnym rywalem WKS-u o ligowe punkty WKS-u będzie Polfarmex Kutno. Obecne kutnianie zajmują ostatnie, 8. miejsce premiowane do fazy play-off.
W pierwszym pojedynku obu ekip, w Kutnie, to Śląsk był górą, wygrywając 71:76. Najwięcej oczek dla gości zdobył Aleksandar Mladenović, 14, przy 70-procentowej skuteczności. W drużynie gospodarzy brylował Kevin Johnson, autor double-double (20 punktów i 12 desek).
Z rotacji trenera Polfarmexu, Jarosława Krysiewicza, wypadli: środkowy rodem ze Słowacji, Michal Badka oraz Jakub Dłuski i Hubert Pabia, którzy zakotwiczyli już na stałe w 1. lidze.
Do składu doszli natomiast: nadzieja polskiej koszykówki, rozgrywający - Kamil Łączyński i były zawodnik Ślaska w sezonie 2005/2006, amerykański środkowy, Kevin Fletcher. W drużynie pierwsze skrzypce gra trzeci punktujący ligi - Kwamain Mitchell z dorobkiem 19.5 pkt/mecz. Drugim najskuteczniejszym graczem jest Kevin Johnson, który ostatnio zagrał perfekcyjny mecz i walnie przyczynił się do wygranej Lwów nad zespołem King Wilki Morskie Szczecin 68:92. Amerykański center rzucił w Szczecinie rywalom 28 oczek, na skuteczności 10/10 za 2. i 1/1 za 3. Z kolei na lini rzutów wolnych był prawie perfekcyjny, trafiając 5/6. Na uwagę zasługuje następny mocny punkt w składzie Farmaceutów, czeski silny skrzydłowy - Patrik Auda, średnia 12. oczek w każdym spotkaniu.
Stawkę zamykają Polacy: Bartłomiej Wołoszyn, Krzysztof Jakóbczyk, Grzegorz Grochowski, Jacek Jarecki, Marcin Malczyk i Mateusz Bartosz.
- Zagraliśmy dobre zawody, trzeba się tylko cieszyć! Jeżeli będziemy grali dalej z takim zaangażowaniem, takim spokojem i rozwagą, to we Wrocławiu jesteśmy w stanie nawiązać walkę - komentował szkoleniowiec Jarosław Krysiewicz po ostatnim wygranym spotkaniu.
Do zakończenia sezonu zasadniczego zostało już tylko 10 kolejek. Zespoły ze środka tabeli wiedzą, ze każdy punkt zdobyty w tej fazie sezonu może być niezwykle cenny dla końcowego układu. Takie spotkania określane są mianem tych "za 3 punkty".
Śląsk (13-7) będzie próbował przerwać złą passę i zdobyć cenne 2. punkty.
Polfarmex (9-12) zawalczy natomiast o 10. zwycięstwo w tym sezonie.
PAMIĘTAJCIE! GRAMY DLA WAS... GRAMY DLA ŚLĄSKA!
Marcin Poręba