Kolejny wyjazd do lidera

Po wyrównanym boju w Zielonej Górze - z liderem TBL, Stelmetem -  na Śląsk czeka kolejna wyjazdowa przeprawa. Tym razem z liderem grupy Q FIBA Europe Cup, pewnym awansu do kolejnej rundy - Telenetem Ostenda. Wrocławianie nie mają już szans awansować, ale ostatnio ich gra wygląda lepiej, więc w Belgii liczymy na podobną walkę jak przeciwko mistrzom Polski. Spotkanie w środę o 19.

                                                                                                                                                                                                                       

Odkąd do zespołu dołączyli Denis Ikovlev i Francis Jonathan Han gra WKS zaczyna wyglądać lepiej. Ich pierwsze spotkanie - przegrane 63:78 z Polpharmą - wyglądało jeszcze słabo, ale potem w postawie Śląska można było zacząć obserwować progres. I to nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że (wliczając mecz w Starogardzie Gdańskim) od momentu pojawienia się Ikovleva i Hana wrocławianie mają bilans 1-4. Przede wszystkim udało się przerwać koszmarną ligową serię porażek, pokonując w Orbicie Siarkę Tarnobrzeg 78:63. Spotkania z Boras, Turk Telekomem i Stelmetem - choć przegrane - nie były już tak dotkliwymi i odnoszonymi w słabym stylu porażkami, jak np. ta z... Telenetem Ostenda. 

0Jarmak telenet- Czasem trudno jest odnaleźć się w systemie dwóch meczów tygodniowo. Mamy teraz trochę zmieniony skład, doszło kilku zawodników, cały czas są wkomponowywani w zespół. Widać jednak, że w każdym meczu robimy progres, to cieszy. Myślę, że jeszcze wiele dobrych spotkań przed nami - mówi Mateusz Jarmakowicz, podkoszowy wrocławskiej drużyny. Rzucając 9 punktów, Jarmakowicz był drugim strzelcem Śląska w meczu przeciwko Telenetowi. Choć Jarvis Williams dwoił się i troił (21 "oczek", 7 zbiórek), Belgowie w Hali Orbita robili co chcieli, wygrywając 86:59. Swoją moc pokazali także w kolejnym spotkaniu FIBA Europe Cup.

W meczu na szczycie grupy Q Telenet pokonał na własnym parkiecie Turk Telekom Ankara 77:74. Dla Turków była to pierwsza porażka w rozgrywkach, a dla Belgów klucz do zapewnienia sobie awansu do czołowej szesnastki. By go przypieczętować, w czwartej kolejce musieli "tylko" pokonać na wyjeździe Boras Basket. Ten sam Boras, który u siebie zmiażdżyli 26-punktami. Szwedzi postawili się jednak nadspodziewanie mocno, tocząc niezwykle zacięty bój. Przed ostatnią kwartą mieliśmy remis, ostatecznie po emocjoującej końcówce górą (89:86) byli goście. Tym samym już przed meczem ze Śląskiem Belgowie są pewni gry w kolejnej fazie.

0Ikovlev FIBA

Czy to może oznaczać, że podopiecznych Emila Rajkovicia czeka łatwiejsze zadanie? Zapewne nie. Telenet na pewno chce zająć pierwsze miejsce w grupie, by w 1/8 finału mierzyć się z teoretycznie słabszym rywalem. Znów więc trzeba będzie uważać m.in na duet Kyle Gibson-Quetnin Serron. Oni najwięcej punktowali w Orbicie (16 i 13), rzucając po trzy trójki każdy. Dobrymi strzelcami są także Rasko Katić (10.5 pkt/mecz) i Jean Salumu (10.3). Najlepszy zbierający to Khalid Boukichou (5.1 zbiórki/mecz), a najwięcej asyst notuje Dusan Djordjevic (5.1/mecz).

Liderami Śląska w FIBA Europe Cup są Jarvis Williams, Vitaliy Kovalenko i - od niedawna - Denis Ikovlev. Amerykanin rzuca 13.1 punkta, do których dokłada 9 zbiórek (jest 10. najczęściej zbierającym graczem całych rozgrywek). Trzykrotnie w pucharze FIBA zaliczył już także double-double. Kovalenko jest drugim strzelcem, ze średnią 9.1 pkt/mecz. Ikovlev z kolei zagrał dotychczas tylko w dwóch meczach, ale statystyki z nich ma imponujące - 15 oczek, 3 zbiórki i 1.5 asysty. Ze średnią 2.3 najlepszym asystentem w drużynie jest jednak Norbert Kulon.

Początek spotkania w Ostendzie o godz. 19. Transmisja, jak zwykle, na oficjalnym kanale YouTube FIBA.

Jędrzej Rybak

A tutaj poprzednie spotkanie Śląska z Telenetem, rozegrane 6 stycznia w Hali Orbita (59:86):

 

Tabela

WKS Tabela