Trzecia porażka stała się faktem. Dziś, dość nieoczekiwanie, od wrocławian lepszy okazał się najgorszy zespół ligi. Dąbrowa Górnicza w końcówce czwartej kwarty doprowadziła do remisu, a w dogrywce McKay trafił dwie kluczowe trójki, przesądzając losy meczu. Goście z Wrocławia przegrali 78:87.
Już tylko kilka godzin dzieli koszykarzy Emila Rajkovicia od szansy na dziesiąte ligowe zwycięstwo. Wyjazdowe spotkanie z MKS-em Dąbrowa Górnicza, beniaminkiem i najsłabszym zespołem PLK, rozpocznie się o 18.00. - To nie jest zły zespół. Każdy mecz przegrywa po walce, paroma punktami - opisuje rywala Mantas Cesnauskis. Transmisja na Emocje.tv.
Ostatnia wyjazdowa potyczka WKS-u w tym roku to starcie z MKS Dąbrową Górniczą, ostatnią obecnie drużyną tabeli. Co ciekawe, nasi najbliżsi przeciwnicy przegrali do tej pory wszystkie sześć meczów u siebie, Śląsk zaś wygrał każde z czterech dotychczasowych spotkań przeciwko beniaminkom. Bilans, liczby, statystyki mówią jedno – WKS jest faworytem.
Wsad Rodericka Trica jest piątą najefektowniejszą akcją minionej kolejki PLK. W zestawieniu jest też dunk byłego zawodnika Śląska, Dominiqua Johnsona. Wygrał Jarel Blessingame. Oto TOP 10 XI kolejki TBL.
