Beniaminek niewygodny, bo żądny wygranej

Sobotni wyjazdowy pojedynek Śląska z MKS-em Dąbrowa Górnicza będzie co prawda z serii „faworyt może być tylko jeden”, lecz koszykarze Śląska przed lekceważeniem przeciwnika jednogłośnie przestrzegają. Beniaminek z Górnego Śląska jeszcze w tym sezonie we własnej hali nie wygrał, lecz niemal z każdym rywalem walczył jak równy z równym.

 

Wspomnieć wystarczy niedawne starcie zawodników z Dąbrowy Górniczej przeciwko mistrzom Polski ze Zgorzelca. MKS prowadził po trzydziestu minutach trzema punktami dając sobie wyrwać zwycięstwo dopiero w ostatniej kwarcie. Wcześniej dąbrowianie dzielnie walczyli również z Energą Czarnymi, Treflem Sopot czy ostatnio z Anwilem Włocławek.

MKS dość niespodziewanie wygrał natomiast na gorącym terenie w Starogardzie Gdański, a także w Tarnobrzegu z miejscowym Jeziorem, które zadziwia ostatnio całą ligę. Warto również wspomnieć, że to właśnie MKS był ekipą, która zaproszona podczas okresu przygotowawczego do Wrocławia na mecz sparingowy, dał ekipie Emila Rajkovicia niezłe pstryczka w nos wygrywając kilkoma punktami.

Prym w zespole Wojciecha Wieczorka wiodą zawodnicy zagraniczny. Oprócz przebywających w drużynie od początku sezonu skrzydłowego Daltona Peppera, rozgrywające Milesa McKeya oraz środkowego Davida Weavera, do ekipy dołączył niedawno kolejny gracz z USA. Filigranowy Ken Brown jest być może najszybszym obecnie koszykarzem ligi, który wie jak zdobywać punkty. W meczu przeciwko PGE Turowowi rzucił 26 oczek, a ostatnio przeciwko Anwilowi 19.

Śląsk już jednak wie, jak przeciwstawić się nieobliczalnej we własne hali ostatniej drużynie w tabeli. - Spróbujemy się na nich przygotować, mieliśmy już spotkania wideo, na którym analizowaliśmy ich słabe i mocne strony, także wiemy już czego się spodziewać. Spróbujemy ich zatrzymać tak, aby końcowy wynik był na naszą korzyść – mówi rozgrywający WKS-u Mantas Cesnauskis.

Wyjazd do Dąbrowy Górniczej będzie dla ekipy z Wrocławia ostatnim meczem w obcej hali w tym roku kalendarzowym. Po spotkaniu z MKS-em Śląsk czeka jeszcze pojedynek z Anwilem Włocławe, a niedługo po Nowym Roku (4 stycznia) starcie z AZS-em Koszalin.

Koszykarzom obecnego wicelidera TBL bardzo zależy na tym, aby na święta nie popsuć sobie wyśmienitych humorów. - Na pewno będzie na nich przygotowani, zarówno na niebezpieczny szybki atak, jak i to jakie zagrywki stosują w ataku pozycyjnym. To dla nas bardzo ważny mecz, bo chcielibyśmy mieć spokojne święta – przekonuje będący ostatnio w wysokiej formie strzeleckiej Jakub Dłoniak.

Starcie Śląska w Dąbrowie Górniczej zostanie rozegrane w najbliższą sobotę 20 grudnia o godzinie 18:00 w hali przy Al. Róż 3. Wyjazd na to spotkanie organizuje oczywiście Klub Kibica „Kosynierzy”, do którego dołączenia zapraszamy (adres mailowy. Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.).

Tabela

WKS Tabela