WWW w Lublinie!
- Szczegóły
- Opublikowano: piątek, 26, luty 2016 21:34
Wyjazd, Williams, Wygrana! Śląsk Wrocław pokonał Start Lublin 79:72, odnosząc pierwsze od 25 października wyjazdowe zwycięstwo. Do triumfu poprowadził Jarvis Williams, kompletując double-double z 25 punktów i 15 zbiórek. Dobry mecz rozegrał też kapitan Kamil Chanas, który poderwał zespół do walki w trzeciej kwarcie. Kolejny przystanek - "święta wojna"!
Wrocławianie przystępowali do meczu z nadzieją odniesienia trzeciego w sezonie, a pierwszego od października, zwycięstwa na wyjeździe. Start chciał za to przerwać serię dziesięciu porażek z rzędu. Po pierwszej połowie wydawało się, że to gospodarze spełnią swój cel. W pewnym momencie drugiej kwarty prowadzili bowiem nawet 44:29! W szeregach Śląska tylko Jarvis Williams prezentował odpowiednio wysoki poziom i po dwudziestu minutach WKS przegrywał dwunastoma oczkami.
Trzecia kwarta to istny teatr jednego aktora. Kamil Chanas zagrał najlepsze dziesięć minut w sezonie, zdobywając w tym czasie aż 14 oczek! Jego trafienia zbliżały gości do lublinian, aż w końcu po akcji 2+1 swojego kapitana, wrocławianie doprowadzili do remisu po 56. Kilka minut później Śląsk zaliczył serię 10:0 i wydawało się, że wygrana jest już pewna. Start podjął jeszcze jednak walkę, zbliżając się na jeden punkt. Na więcej podopieczni Emila Rajkovicia już nie pozwolili. Ostatecznie zwyciężyli 79:72.
Wyjazdowy triumf nad ostatnią drużyną w tabeli miał dwóch bohaterów. Jarvis Williams kolejny raz dominował pod koszem, zdobywając 25 punktów, do których dołożył jeszcze 15 zbiórek. Wskaźnik EVAL Amerykanina zatrzymał się na liczbie 28, co powinno umocnić go na czele klasyfikacji TBL w tym elemencie, oddającym efektywność graczy na parkiecie. Drugim bohaterem spotkania był Kamil Chanas. Kapitan pokazał, że nie bez powodu pełni tę funkcję w zespole. Gdy drużyna była w dołku, on wziął ciężar gry na siebie, dzięki czemu goście wrócili do gry. W całym meczu Chanas uzbierał 15 punktów i 5 zbiórek, trzykrotnie trafiając za trzy. W szeregach gospodarzy najlepiej zaprezentował się Jarosław Trojan (14 pkt., 10 zb.).
Po lublińskiej viktorii WKS z bilansem 5-18 awansował na 15. miejsce w tabeli. Pokonanie Startu to preludium do czekających na nas wielkich emocji w Hali Orbita. Już 6 marca Śląsk podejmie Anwil w koszykarskiej "świętej wojnie". Razem z marką Tyskie WKS przygotował z tej okazji specjalną niespodziankę dla kibiców. Do końca lutego trwa również konkurs "Moja święta wojna". Bilety na to wyjątkowe starcie są do kupienia TUTAJ.
Jędrzej Rybak
Start Lublin - WKS Śląsk Wrocław 72:79 (19:19, 25:13, 15:24, 13:23)
Start: Trojan 14, Kellogg 13(3), Małecki 12(2), Popović 12(2), Jeftić 8, Kowalski 6(2), Czujkowski 5(1), Grzeliński 2, Poole
Śląsk: Williams 23, Chanas 15(3), Ikovlev 12(2), Kowalenko 9(3), Han 8(2), Jankowski 5(1), Jarmakowicz 4, N.Kulon 3(1)