Śląsk wygrywa z Legią!
- Szczegóły
- Opublikowano: niedziela, 17, styczeń 2016 21:09
Przed spotkaniem nie trudno było wskazać faworyta. Warszawianie wygrali sześć ostatnich meczów z rzędu i plasowali się na trzecim miejscu w tabeli. Śląsk? Pięć kolejnych porażek i 14. lokata. Jednak - jak mówi trener Emil Rajković - "koszykówka to przewrotny biznes". Legendarna Kosynierka stała się świadkiem kolejnego wspaniałego widowiska z udziałem zielono-biało-czerwonych. W szeregach wrocławian pojawili się dawno nie oglądani w I lidze bracia Kulonowie, Wojciech Jakubiak, skład wzmocnił również Paweł Mróz. Mimo tych wzmocnień inny wynik niż wygrana gości byłby uznany za niespodziankę.
Spotkanie lepiej rozpoczęli gracze Michała Spychały, którzy konsekwetnie wykorzystywali pod koszem byłego zawodnika NBA - Cezarego Trybańskiego. Śląsk spudłował siedem pierwszych rzutów i dopiero ósma próba (trójka Pawła Mroza) znalazła drogę do kosza. Jego wyczyn chwilę później powtórzył Jakub Musiał i gospodarze nie pozwolili Legii uciec. Do przerwy warszawianie mieli sześć oczek więcej, ale dobry start trzeciej ćwiartki w wykonaniu WKS-u (trójka Dominika Wilczka i wsad wspomnianego Mroza) sprawił, że wynik znów był na styku. Przed ostatnią kwartą Śląsk przegrywał 59:60.
Ostatnie minuty to popis Wojciecha Jakubiaka. Bohater naszego niedawnego wywiadu w krótkim odstępie czasu dwukrotnie trafił zza łuku, wyprowadzając Trójkolorowych na pięć punktów przewagi. Tym samym odpowiedział Tomasz Andrzejewski, ale w rzutach za trzy dziś ze Śląskiem nie można było się równać. Kolejne trójki dołożyli Maksym Kulon oraz Jakub Musiał i wygrana stawała się coraz bardziej realna. Gości próbował poderwać jeszcze Michał Aleksandrowicz, ale to było za mało. Śląsk wygrał 83:77.
Podopieczni Tomasza Jankowskiego wygrali ten mecz dzięki walce, zaangażowaniu i rzutom z dystansu. Zarówno za dwa, jak i za trzy, wrocławianie oddali 35 prób. Za dwa trafili 14, zza łuku - 13. Wobec ledwie czterech "trójek" Legionistów. Prym w trafianiu z daleka wiedli Jakub Musiał i Wojciech Jakubiak. Obaj trafili cztery razy, a każdy z nich zgromadził 18 punktów. Nie zawiódł także Norbert Kulon - 13 oczek i 8 wymuszonych fauli. Poprawnie zagrał Paweł Mróz, dla którego był to pierwszy w tym sezonie mecz w I lidze - 9 oczek i 8 zbiórek (ale 2/11 z gry). Wśród gospodarzy wyróżnił się Cezary Trybański z oduble-double (11pkt+10zb).
Po tym wspaniałej wygranej WKS z bilansem 5-13 awansował na 13. pozycję w tabeli. Legia wciąż jest trzecia. Kolejny mecz Śląsk rozegra 23 stycznia z AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice. Powrót do Kosynierki 27 stycznia na starcie z GKS-em Tychy. Po tym co zobaczylismy dziś w Kosynierce, chyba nie musimy dodatkowo zaprasza do dopingu naszej drugiej drużyny. Wstęp na mecze I ligi jest bezpłatny!
Jędrzej Rybak
Exact Systems Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 83:77 (18:23, 18:19, 23:18, 24:17)
Śląsk: Jakubiak 18(4), Musiał 18(4), N.Kulon 13(1), Mróz 9(1), Stawiak 7(1), D.Wilczek 7(1), M.Kulon 5(1), Krakowczyk 4, Czyżnielewski 2, Pruefer, Gworek
Legia: Linowski 14, Trybański 12, Aleksandrowicz 12(1), Parzych 10, Andrzejewski 9(3), Ł.Wilczek 8, Kukiełka 8, Szumełda-Krzycki 2, M.Wilczek 2, Paszkiewicz