Wielki rok wielkiego Śląska

Dla wrocławskiego sportu rok 1977 jest najbardziej wyjątkowym i najlepiej wspominanym momentem w historii. Wielki WKS Śląsk Wrocław został mistrzem Polski w piłce ręcznej, piłce nożnej oraz koszykówce. Pod wodzą nowego trenera - Mieczysława Łopatki - koszykarze zdobyli swój trzeci tytuł po siedmiu latach oczekiwania.

                                                                                                                                                                                                                       

Do tej pory w serii poświęconej mistrzowskim sezonom Śląska ukazały się:

"Złoty blask sprzed pół wieku" - 1965 r.
"Pierwszy tytuł Kosynierki" - 1970 r.

Trzeci odcinek naszej historycznej serii to wspomnienie najwspanialszego roku dla całego klubu WKS Śląsk Wrocław. Piłkarze nożni dowodzeni przez duet Tadeusz Pawłowski i Janusz Sybis zostawili w pokonanym polu łódzki Widzew i Górnika Zabrze, zdobywając swój pierwszy tytuł mistrzowski. Z kolei dla piłkarzy ręcznych sezon 1976/77 był szóstym w siedmioletniej złotej serii sezonów kończonych na najwyższym stopniu ligowego podium. A dla koszykarzy…


Zanim w roku 1977 koszykarze WKS-u dołączyli do piłkarzy i szczypiornistów, przez sześć lat musieli zadowalać się miejscami 2-5. Między drugim (1970) a trzecim tytułem mistrzowskim, Śląsk zdobył trzy brązowe medale, jeden srebrny, raz zajął piąte miejsce i raz - w sezonie poprzedzającym trzecie złoto - czwarte. Na polskich parkietach dominowało wtedy Wybrzeże Gdańsk z genialnym Edwardem Jurkiewiczem - dziewięciokrotnym (!) królem strzelców PLK. O medale i tytuły walczyła także Wisła Kraków, Resovia Rzeszów oraz warszawska Polonia. I oczywiście Śląsk.


lopatka trenerSezon 1970/71 to dla wrocławskiej drużyny - obrońców tytułu - nie tylko brązowy medal, ale także ostatnie rozgrywki pod wodzą trenera Ryszarda Stasika. Prowadził on zespół przez szesnaście sezonów, wprowadzając Śląsk do ekstraklasy, zdobywając pierwsze i drugie mistrzostwo oraz w sumie dziewięć medali. Rok 1971 to także narodziny - dosłowne - przyszłej legendy WKS-u, Macieja Zielińskiego. Rok później, po srebrnym medalu 1972 karierę zawodniczą zakończył Mieczysław Łopatka, jeden z najwybitniejszych zawodników, jacy kiedykolwiek biegali po polskich parkietach. Z czynnym uprawianiem sportu pożegnał się ze srebrem na szyi, ale już po kilku latach „odzyskał” złoto. Przed sezonem 1976/77 został mianowany pierwszym trenerem koszykarzy Śląska. Sekretarzem generalnym całego klubu został za to Ryszard Stasik. Zaczynała się nowa epoka w historii WKS-u…


Wciąż 12-zespołowa PLK w roku 1977 nie grała już systemem „każdy z każdym” i na tym koniec. Nie grała też (jeszcze) systemem „runda zasadnicza+play-off”, znanym obecnie. Rozgrywki w pierwszej rundzie polegały na czterokrotnej potyczce z każdym z jedenastu rywali (dwa razy u siebie i dwa na wyjeździe). Po rozegraniu 44 spotkań tabelę dzielono na pół - górna połowa mierzyła się w turnieju finałowym, dolna - walczyła o utrzymanie. Dla WKS-u był to już 21. sezon w ekstrakalsie. Śląsk w pierwszej fazie grał jak z nut.


garlinski Pasjonujące pojedynki z najgroźniejszymi rywalami (82:81 z Resovią, 94:95 z Wisłą, czy 96:98 z Wybrzeżem) przeplatały się z pogromami, jak 103:57 w derbach Wrocławia przeciwko Gwardii. Podopieczni Mieczysława Łopatki nie zdołali wygrać jedynie w… Poznaniu, gdzie przecież w barwach Lecha legenda Śląska zaczynała swoją karierę. Z pozostałych miast przynajmniej raz udawało się wywieźć wygraną, w Kosynierce gospodarze przegrywali bardzo rzadko i już po 44 kolejkach mogli świętować tytuł mistrzowski! Turniej finałowy odbył się we Wrocławiu, Śląsk wystawiał do gry swoją zdolną młodzież i przegrał wszystkie pięć spotkań. To nie miało znaczenia - z bilansem 37-12 WKS został mistrzem Polski 1977 roku!

Srebro zdobyła Wisła Kraków, brąz rzeszowska Resovia. Tuż za podium zmagania zakończyło Wybrzeże Gdańsk, któremu w zdobyciu medalu nie pomogła nawet niewiarygodna forma króla strzelców ligi Edwarda Jurkiewicza. Superstrzelec gdańszczan zdobywał średnio aż 38,2 pkt. na mecz! W Śląsku nie było jednej wielkiej gwiazdy (największa siedziała na ławce trenerskiej…) - wygrywał zespół. Nie zabrakło jednak wyróżniających się zawodników, jak: Leszek Chudeusz, Tomasz Garliński (na zdjęciu z piłką), Tadeusz Grygiel, czy Jacek Kalinowski. Narodziła się drużyna, która w następnym sezonie udanie zaprezentowała się w Pucharze Europy, zdobyła wicemistrzostwo Polski, a potem zaliczyła pierwszą „złotą serię”, wygrywając ligę trzy razy z rzędu. Ale o tym… w kolejnych odcinkach.

Wspaniały dla wrocławskiego sportu rok 1977 ciągle żyje w pamięci kibiców z Dolnego Śląska. I nikt nie zabroni im marzyć, by to osiągnięcie powtórzyć. Obecnie w najwyższej klasie rozgrywkowej są zarówno piłkarze Śląska, szczypiorniści, jak i oczywiście koszykarze. My czekamy na osiemnastkę, ale szczypiornistom życzymy „szesnastki”, a piłkarzom nożnym trzeciego tytułu. A jakby tak znowu w tym samym roku…?

Jędrzej Rybak

O czwartym mistrzostwie Śląska czytaj w kolejnym odcinku: Na progu złotej serii.

Skład zespołu na sezon 1976/1977:
L. Chudeusz, T. Grygiel, J. Kalinowski, J. Frołów, M. Czarnecki, T. Garliński, R. Prostak, A Chłopek, R. Białowąs, J. Hnida, W. Popowski, W. Zdrodowski, A. Chybziński, D. Rekun.
Trener: M. Łopatka

mistrzowie 1977 snieg

Zdjęcie powyżej przedstawia zawodników Śląska w towarzystwie estońskiej gwiady kina i pasjonata sportu Bruno Oja, wieloletniego mieszkańca Wrocławia.

Statystyki zawodników Śląska z sezonu 76/77: (kolejno: rozegrane mecze, średnia punktów)

Jacek Kalinowski: 47; 16
Tomasz Garliński: 47; 15,1
Tadeusz Grygiel: 49; 13,4
Leszek Chudeusz: 49; 12,5
Marian Czarnecki: 44; 11,5
Jerzy Frołów: 48; 7,1
Ryszard Białowąs: 47; 6,5
Jerzy Hnida: 45; 5,4
Wojciech Zdrodowski: 43; 4,5
Ryszard Prostak: 43; 1,4
Wojciech Popowski: 19; 0,4
Adam Chłopek: 12; 0,3
Andrzej Chybziński: 6, 0,3
Dariusz Rekun: 1; 4

Tabela

WKS Tabela