Wiśniewski: Byliśmy pod presją
- Szczegóły
- Opublikowano: sobota, 14, marzec 2015 01:13
Zawodnicy Śląska Wrocław skomentowali dla nas zwycięstwo nad Rosą Radom. Kapitan i najlepszy strzelec spotkania - Łukasz Wiśniewski, oraz center Robert Tomaszek podkreślali, że zespół zdołał wygrać mimo ciążącej na nim presji po nieudanych ostatnich spotkaniach i kłopotów z kontuzjami. Według nich był to trudny mecz, jednak drużyna zdawała sobie sprawę, że przeciwnik jest - jak powiedział Tomaszek - "do złamania".
Łukasz Wiśniewski: To było dla nas bardzo trudne spotkanie. Wszyscy wiedzieli w jakiej sytuacji znaleźliśmy się po ostatnich meczach, w których nasza gra nie wyglądała najlepiej. Dziejszy pojednek pokazał, że potrafimy grać w koszykówkę, umiemy realizować założenia, jakie trener nakreślił przed spotkaniem i nie pękamy pod presją. Dzisiaj byliśmy pod jej wpływem, a dodatkowo w tygodniu mieliśmy wiele kontuzji, nie mogliśmy w pełni trenować. Chłopakom należą się duże podziękowania i gratulacje. Tak samo sztabowi szkoleniowemu - za to, że nas wybrał i teraz wierzy w nas do końca. Myślę, że dzisiaj na parkiecie odpłaciliśmy się za to.
Robert Tomaszek: Czuliśmy ten mecz, zdawaliśmy sobie sprawę, że mamy dzisiaj przewagę nad Rosą. Wiedzieliśmy, że trzeba to wykorzystać, bo mamy szansę wygrać. Na naszym boisku tylko raz przeciwnikom udało się nas pokonać i trener w przerwie powiedział nam: "Czujecie to? Zatem dajcie z siebie wszystko!".
Bardzo dobrze staliśmy dziś w obronie - każdy każdemu pomagał, nie było tak, że broni tylko jeden czy dwóch, bronił cały zespół. Świetnie wychodziły nam też kontry, błyskawicznie potrafiliśmy przejść z obrony do ataku. Dobrze zbieraliśmy i w defensywie i ofensywie, co dało nam tę wyraźną przewagę. Ostatnie tygodnie nie były dla nas łatwe i takie zwycięstwo jak dziś bardzo dużo daje pod względem psychologicznym. Wiemy już, że w przyszłości - jeśli trafimy na Rosę - to jest ona drużyną "do złamania", tylko musimy grać cały mecz na dobrym poziomie.
Jędrzej Rybak