Z notatnika statystyka: Śląsk vs. Anwil

Rywalizacja Wrocławia z Włocławkiem zawsze elektryzuje kibiców koszykówki w całym kraju. Miejsce w tabeli, aktualna seria czy statystyki w takim meczu mogą nie mieć znaczenia. Co nie znaczy, że nie należy im się przyjrzeć…

 

 


Procenty. Śląsk to czwarta najlepsza ofensywa ligi – rzuca średnio 81,7 pkt. na mecz, przy 47,4% skuteczności. Włocławianie legitymują się słabszą grą w ataku – dzięki 45,8% celnych rzutów, zdobywają 76,3 pkt. w meczu. Gracze Emila Rajkovicia minimalnie słabiej rzucają za trzy –w koszu ląduje 35,4% ich prób, wobec 36,6% Anwilu. Obie ekipy nie najlepiej radzą sobie na linii rzutów wolnych. WKS ciągle jest pod tym względem najsłabszy w lidze, egzekwując osobiste ze skutecznością 67,1%. Anwil trafia 71,8% rzutów za jeden.

Liczby. Ciekawie wygląda porównanie zbiórek obu ekip. Śląsk mianowicie zgarnął z tablic w dotychczasowych 12 meczach dokładnie… 12 piłek więcej, niż Anwil. Daję to oczywiście średnio jedną zbiórkę więcej – dokładnie 34 po stronie wrocławian i 33 dla graczy trenera Krunicia. Również pod względem asyst Trójkolorowi są nieznacznie lepsi. Notują statystycznie 14,7 asysty na mecz, zespół z Kujaw – 14,3. Śląsk jest jednym z najczyściej grających zespołów w lidze – rzadziej faulują tylko Pofarmex i Jezioro. Włocławianie częściej przekraczają przepisy, jak również częściej tracą piłkę w ataku. Największą różnicę między siedemnastokrotnymi mistrzami Polski a drużyną Anwilu widać w przechwytach. WKS - najlepszy pod tym względem w lidze - notuje ich średnio 9,6 w meczu, „Rottwailery” – 5,6 (drugi najsłabszy wynik TBL).

law

Statystyki w pigułce:

Śląsk Wrocław – Anwil Włocławek

Punkty: 81,7 : 76,3
Asysty: 14,7 : 14,3
Zbiórki: 34 : 33
Skuteczność z gry: 47,4% : 45,8%
Skuteczność za 3: 35,4% : 36,6%
Skuteczność za 1: 67,1 : 71,8
Przechwyty: 9,6 : 5,6
Straty: 13,4 : 13,9
Faule: 20,3 : 21,8
*Wszystkie dane to średnie na mecz

Liderzy:
Punkty: Mladenović 13,7; Trice 13,2; Dłoniak 11,2 – Simon 15,6; Wysocki 11,8; Vaughn 10,8
Asysty: Skibniewski 4,2; Trice 2,4 – Vaughn 4,8; Eitutavicius 2,6
Zbiórki: Kinnard 5,8; Mladenović 4,9 – Wysocki 7,8; Hajrić 5,1

Poprzedni sezon. W poprzednich rozgrywkach trzykrotnie byliśmy świadkami „świętej wojny”. Choć przegrana, najbardziej w pamięć zapadła ta pierwsza. Na inaugurację ligi Śląsk poległ w Orbicie 61:73, ale najważniejsze było to, że WKS wrócił do ekstraklasy i po latach oczekiwania znów można było emocjonować się walką wrocławian w najwyższej klasie rozgrywkowej. Rewanż we Włocławku – który był pierwszym spotkaniem pod wodzą Jerzego Chudeusza – padł łupem gospodarzy, którzy zwyciężyli 78:60. Śląsk zmierzył się z Anwilem również w półfinale Intermarche Basket Cup, podczas Final Four rozgrywanych w Orbicie. Tym razem to wrocławianie byli wyraźnie lepsi – wygrali 82:69, później w finale pokonali Turów i sięgnęli po 14. w historii Puchar Polski. Anwil zakończył sezon bez żadnego sukcesu, przegrywając pojedynek o brąz mistrzostw Polski z AZS-em Koszalin.

Bilans:
Śląsk: 9-3, u siebie 6-0 (4. miejsce w tabeli)
Anwil: 5-7, na wyjeździe 2-4 (9. miejsce w tabeli)

Jędrzej Rybak

Tabela

WKS Tabela