Jesteśmy samodzielnym liderem!

Przynajmniej przez 72 godziny – czyli do czasu kolejnego meczu PGE Turowa Zgorzelec - wrocławscy koszykarze będą samodzielnym liderem Tauron Basket Ligi! Piątkowego wieczoru pokonali oni bowiem po jednostronnym starciu Jezioro Tarnobrzeg 97:73, a punkty dla Śląska zdobyli wszyscy zawodnicy!


Od pierwszych minut przewaga Śląska nie podlegała dyskusji. Gospodarzom „wpadało” niemal wszystko. Za 3 trafiali Dłoniak i Trice, świetnie rzucał i rozgrywał Skibniewski, wysocy trafiali spod kosza. Przewaga szybko rosła, aż do piętnastu oczek na koniec pierwszej kwarty.

Goście nie poddali się jednak. Dzięki rzutom Williamsa i Młynarskiego, zredukowali straty do10 oczek. To już wszystko, na co stać było tarnobrzeżan. Do punktowania wrócił Śląsk i błyskawicznie odjechał - zrobiło się 47:28. Pierwsze punkty w sezonie zdobył Radosław Hyży. Dużo trafiał zwłaszcza Mladenović, który po pierwszej połowie miał na swoim koncie już 14 oczek. Śląsk miał lepszą skuteczność, więcej zbiórek, więcej asyst i dużo więcej punktów. Do przerwy na tablicy wyników widniał wynik 53:32. Piąte zwycięstwo było w drodze.

Po zmianie stron Wojskowi nie zwalniali. Przewaga ciągle rosła, goście nie byli w stanie toczyć równego pojedynku z wrocławianami. Różnica klas była aż nazbyt widoczna. Kolejne asysty rozdawał „Skiba”, za 3 trafiali m.in. Ikovlev i Kinnard. Miażdżąca była również różnica w zbiórkach - WKS wygrywał walkę na tablicach 35:24.

Ostatnia kwarta była czasem dla zmienników. Szansę dostali Kulon, Burnatowski (którzy zdobyli swoje pierwsze w sezonie punkty), więcej minut pograł Hyży. W skipie Jeziora najlepiej radzili sobie Młynarski (15 oczek) i Williams (15). Zawiodła największa gwiazda, doskonale znany we Wrocławiu gracz Śląska z poprzedniego sezonu - Dominique Johnson. Popularny DJ zdobył zaledwie 7 punktów i nie pomógł swojej ekipie nawiązać równej walki z byłym klubem. Pod koniec kibice czekali tylko, czy uda się Trójkolorowym przekroczyć magiczną granicę stu punktów. Nie udało się, ale nie to było najważniejsze.

Piąty mecz i piąty triumf - takiego początku sezonu nie spodziewali się chyba nawet najwięksi optymiści. WKS wciąż jest niepokonany. W poniedziałek swój mecz rozegra legitymujący się bilansem 4-0 Turów Zgorzelec. W przypadku zwycięstwa, zgorzelczanie najprawdopodobniej wyprzedzą w tabeli zielono-biało-czerwonych. Przynajmniej do tego czasu, Śląsk Wrocław będzie samodzielnym liderem Tauron Basket Ligi. 

Kolejny pojedynek podopieczni Emila Rajkovicia rozegrają 8 listopada w Kutnie z miejscowym Polfarmexem. We Wrocławiu z powrotem zameldują się 17 listopada w meczu przeciwko Polskiemu Cukrowi Toruń.


WKS Śląsk Wrocław - Jezioro Tarnobrzeg 97:73 (31:16, 22:16, 30:18, 14:23)

Śląsk: Mladenović 17, Skibniewski 13 (1), Dłoniak 13 (2), Kinnard 12 (1), Trice 10 (2), Ikovlev 7 (1), Hyży 7,  Cesnauskis 6 (1), Kulon 5 (1), Gabiński 4 (1), Tomaszek 2, Burnatowski 2

Jezioro: Młynarski 15 (2), Williams 15 (1), Miller 12 (1), Patoka 11, Kozłow 9, Johnson 7 (1), Wysocki 4, Morawiec

Tabela

WKS Tabela