RZUT OKA: Lepiej późno niż wcale
- Szczegóły
- Opublikowano: czwartek, 07, kwiecień 2016 16:03
Pomimo pięciu trójek Jankowskiegoi trzech Ikovleva Śląsk przegrał po dogrywce z Rosą 73:80 w przedostatnim meczu w Orbicie.
FAKT: Rosa Radom pokrzyżowała plany WKS-u na trzecią wygraną z rzędu (co jeszcze w tym sezonie się nie zdarzyło), pokonując Śląsk w Orbicie po dogrywce siedmioma punktami. Przed wrocławianami już tylko jeden domowy mecz w sezonie 2015/2016.
ZAWODNICY: Po odejściu Jarvisa Williamsa najlepszym strzelcem Trójkolorowych jest Denis Ikovlev. Skrzydłowy nie zawiódł i tym razem, zdobywając 20 punktów i 8 zbiórek. Pięć trójek Michała Jankowskiego pozwoliło mu skończyć wieczór z dorobkiem 19 oczek. Vitaliy Kovalenko, podobnie jak Mateusz Jarmakowicz, otarł się o double-double (11 pkt., 9 zb.).
Czterech zawodników gości zanotowało dwucyfrową zdobycz punktową: Sokołowski (18) Zajcev (14), Harris (14) i Thomas (11).
USŁYSZANE: „Ostatnio dajemy z siebie więcej, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Po tym meczu mogę być usatysfakcjonowany” – Emil Rajković
STATYSTYKA-KLUCZ: Śląsk oddał więcej rzutów za trzy (37) niż za dwa i za jeden razem wziętych (24 + 12). W pierwszej połowie trafił z dystansu 9/19, a w drugiej i dogrywce już tylko 4/18 (22%).
PUNKT ZWROTNY: Na 19 sekund przed końcem regulaminowego czasu gospodarze prowadzili 2 oczkami i mieli piłkę… Norbert Kulon niefortunnie ją jednak stracił. Sokołowski trafi dwa osobiste, Ikovlev przestrzelił ostatni rzut i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dodatkowa część gry. Rosa rozpoczęła ją od serii punktowej 7:0.
NA PLUS: W końcówce sezonu, kiedy już wiadomo, że play-offy są poza zasięgiem, wrocławianie grają zdecydowanie lepiej niż na początku. W ostatnich ośmiu kolejkach ich bilans to 4-4. Dla porównania, z pierwszych ośmiu meczów udało się wygrać dwa. Lepiej późno niż wcale.
DO POPRAWY: 26 strat to prawie 6 na kwartę (licząc dogrywkę jako połowę kwarty). Jarmakowicz miał ich 7, Ikovlev 5, a N. Kulon i Kovalenko po 4.
DOBRY RUCH: Konieczność rozegrania dwóch meczów w przeciągu trzech dni nie wpłynęła negatywnie na formę podopiecznych trenera Rajkovicia. Śląsk otarł się o zwycięstwo z wiceliderem PLK.
ZŁE ZACHOWANIE: Rezerwowi pomogli pierwszej piątce zaledwie 2 punktami. Zmiennicy Rosy rzucili natomiast 35 oczek.
USŁYSZANE II: „(W koszykówce) trzeba dbać o piłkę do samego końca” – Mateusz Jarmakowicz
WOKÓŁ PARKIETU: W przedostatnim domowy meczu sezonu doping fanów był wyraźnie słyszalny, choć wolnych miejsc niestety nie brakowało. Oby trybuny zapełniły się w ostatnią niedzielę kwietnia.
PODSUMOWANIE: W pierwszej kwarcie gospodarze 5 razy trafili za trzy i prowadzili trzema punktami. Przez 5 minut drugiej części rzucili tylko 3 oczka, za to 5 razy sfaulowali. W drugiej połowie przestało wpadać, ale i tak wrocławianie byli w grze, co więcej, na 16 s. przed końcem prowadzili i byli w posiadaniu piłki. Wicelider z Radomia okazał się jednak lepszy, ale dopiero po dogrywce.
USŁYSZANE III: „Zagrali bardzo dobry mecz w Gdyni, wygrali po dogrywce z Koszalinem, dzisiaj byli dobrze przygotowani, zarówno w obronie, jak i w ataku. Duże słowa uznania” – Wojciech Kamiński, trener radomian.
KOLEJNE MECZE: Do końca rozgrywek tylko dwie kolejki: 19 kwietnia wyjazd do Słupska i 24 kwietnia domowy mecz z Polpharmą.
Błażej Organisty