Trójki centra, faule bez konsekwencji i rzuty osobiste przesądziły o pierwszej w szóstkach porażce Śląska Wrocław, który po wyrównanym meczu zszedł z koszalińskiego parkietu pokonany przez AZS dwoma punktami (75:77). Oto kluczowe wydarzenia i statystyki.
Śląsk Wrocław przegrał 75:77 z AZS-em Koszalin w spotkaniu 4. kolejki II fazy TBL. Seria pięciu zwycięstw z rzędu WKS-u dobiegła końca. O zwycięstwie gospodarzy zdecydowała sama końcówka – bezbłędny na linii rzutów wolnych był LaceDarius Dunn, najlepszy strzelec meczu (20 punktów). Mimo porażki, Śląsk zachował 7. miejsce w tabeli.
Obie drużyny mają ten sam cel – awans do play-off. Na razie bliżej są wrocławianie, ale nie tylko oni są niepokonani w szóstkach. Po zmianie trenera AZS jeszcze nie przegrał i liczy na czwarte zwycięstwo z rzędu. Bezpośrednie pojedynki na korzyść Ślaska, 3:1. Jak będzie tym razem, dowiemy się dziś o 18.00. Transmisja na plk.pl.
Koszykarzy Śląska Wrocław po 5 zwycięstwach z rzędu czeka kolejne, nadmorskie, wyjazdowe spotkanie. Jak do tej pory Trójkolorowi wszystkie mecze w szóstkach rozstrzygnęli na swoją korzyść. Tym razem zmierzą się, już po raz 3. w tegorocznych rozgrywkach, z pretendentem do gry w play-off, AZS-em Koszalin.
Rozgrywający Tomasz Ochońko, który w poprzednim sezonie wywalczył z ekipą Śląska awans do ekstraklasy, po sezonie gry w I-ligowej Stali Ostrów Wielkopolski znów przenosi się do Wrocławia! Popularny „Bibi” zagra już w najbliższym meczu Śląska przeciwko AZS-owi Koszalin.
- Przegraliśmy niektóre mecze, jak z Asseco, Koszalinem i to zdecydowało, że nie jesteśmy w pierwszej szóstce – wskazuje trener Jerzy Chudeusz. To niepowodzenie w pełni rekompensuje jednak 14. w historii Puchar Polski, mecze pełne walki i zaciekłości oraz uzasadniona nadzieja na awans do play-offów. A tam zdarzyć się może wszystko!
