- Szczegóły
-
Opublikowano: piątek, 13, grudzień 2013 08:04
3 zwycięstwa Śląska z rzędu, wliczając w to pucharowe starcie nad AZS-em Koszalin, oraz 5 kolejnych wygranych graczy Trefla Sopot przed własną publicznością sprawiają, że starcie wielokrotnych mistrzów Polski w ramach 9. kolejki TBL zapowiada się niezwykle ciekawie.
Sopot to kolejny cel, na 2 ligowe punkty dla ekipy „Trójkolorowych”. Bedzie to drugie starcie w ciężkiej, pięciomeczowej serii wyjazdowych spotkań naszej drużyny. Po emocjonującym spotkaniu z ekipą Turowa, „Wojskowi” wrócili ze Zgorzelca podbudowani zwycięstwem, silniejsi i z wiarą, że w TBL można pokonać każdego i wszędzie.
Trefl Sopot to od lat ligowa czołówka. W sezonie 2011/2012 Pomorzanie odnieśli największy historyczny sukces, zdobywając srebrny medal na krajowych parkietach i triumfując w Pucharze Polski. Wygraną w IBC udało się, również powtórzyć w ubiegłym w sezonie. W tym roku to Trefl właśnie pokonał w spotkaniu o Superpuchar Polski mistrza z Zielonej Góry.
Czy Danny Gibson poprowadzi zespół do wygranej w Sopocie, fot. Norbert Bohdziul
W pierwszej kolejce TBL mistrzowie Polski mieli okazję do rewanżu, z której to nie mogli nie skorzystać, wygrywając minimalnie w „Winnym Grodzie” (90:88). Kolejne spotkania Trefla to już pięciomeczowa seria zwycięstw z: AZS Koszalin (87:83), Anwilem Włocławek (80:90), Stabilli Jezioro Tarnobrzeg (87:59), Polpharmą Starogard Gdański (92:66)! i Kotwicą Kołobrzeg (102:80).
Oprócz Stelmetu, sopocianie w tym sezonie nie mogli poradzić sobie w Słupsku gdzie w ligowym spotkaniu ulegli miejscowym Czarnym (81:77). Los chciał, iż podopieczni Dariusa Maskoliunasa mierzyli się również z „Czarnymi Panterami” w dwumeczu Pucharu Polski. Jako obrońcy Intermarché Basket Cup, kolejny raz nie znaleźli recepty na Czarnych i odpadli z tegorocznej rywalizacji i na pewno, w tym sezonie nie obronią już tytułu. W 9. kolejce Trefl podniósł się z kolan i dał dobrą lekcje basketu Rosie Radom wygrywając w Ergo Arenie (102:75)!
Sopocianie z taką samą liczbą punktów co „Trójkolorowi” i bilansem 6-2, zajmuje czwarte miejsce w Tabeli TBL.W skład zespołu znad morza Bałtyckiego wchodzą Polacy: Adam Waczyński (18.5 pkt.)-wyrastający na lidera zespołu, Paweł Leończyk (13.9 pkt., 4.6 zb.), 20-letni rzucający obrońca-Michał Michalak (12.6 pkt.), Krzysztof Roszyk i Marcin Stefański, których nie trzeba nikomu przedstawiać.
Robert Skibiniewski i Danny Gibson (najlepszy wrocławski gracz w ostatnim meczu) będą musieli powstrzymać duet sopockich rozgrywających, który reprezentują: Amerykanin Lance Jeter (8.3 pkt. 3.0 as.) i Litwin Sarunas Vasiliauskas (9.4 pkt. 3.1 as.). Niebezpieczny dla wrocławskiej obrony w strefie podkoszowej może okazać się center z Pomorza Yemi Gadri-Nicholson, który zdobywa średnio 12.9 pkt. w spotkaniu i zbiera prawie 7 piłek z tablic. Prowadzeni przez Dariusa Maskoliunasa zawodnicy są silnym zespołem. Tworzą bardzo wyrównaną, szeroką kadrę, w której każdy gracz wchodzący na parkiet z ławki jest w stanie przesądzić o losach meczu.
- Moi zawodnicy naprawdę dają z siebie wszystko grając z czołowymi zespołami (…) Musimy spojrzeć przeciwnikowi w oczy, skupić sie i grać na najwyższym poziomie jeżeli chcemy wrócić do tego, co dawniej reprezentował i stanowił w Polsce Śląsk Wrocław – mówił po ostatnim spotkaniu trener Milivoje Lazić.
Spotkanie pomiędzy Treflem Sopot a Śląskiem Wrocław rozegrane zostanie w sobotę (14.12) o godz. 18:00 w Ergo Arenie. Transmisję (płatną) z meczu będzie można obejrzeć za pośrednictwem internetowej platformy Ipla.tv.
W drużynie Śląska prawdopodobny jest debiut nowego środkowego Paula Millera.
Marcin Poręba