Spadkowicz kontra beniaminek. Czas na inaugurację w Kutnie

23 września to data zakreślona w kalendarzu każdego koszykarza Śląska od momentu, kiedy tylko Polski Związek Koszykówki podał terminarz I ligi na sezon 2017/2018. To oczywiście długo wyczekiwana inauguracja tegorocznych rozgrywek, która dla Trójkolorowych odbędzie się w Kutnie. Na początek zmagań podopiecznym trenerów Tomczyka i Krzykały przychodzi zmierzyć się z wymagającym rywalem.

Drużyna Polfarmexu w swojej krótkiej, 17-letniej historii większość czasu spędziła na parkietach II ligi. Poziom wyżej występowała w latach 2011-2014 i wywalczyła wówczas awans do PLK. Pierwszy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej był obiecujący – ekipa z Kutna zajęła w nim 10. miejsce z bilansem 13-17. Rok później było jeszcze lepiej, bo „Lwy” zajęły 7. pozycję i zagrały nawet w play-offach. Apetyt na sezon 2016/2017 był więc spory, tym większe musiało być rozczarowanie kibiców w Kutnie po bardzo słabych występach swoich ulubieńców (bilans 5-27) i w ostatecznym rozrachunku spadku z ekstraklasy.

Skład naszego najbliższego przeciwnika został przez to gruntownie przebudowany. W drużynie nie ma już zawodników decydujących o tym jak wyglądała gra w poprzednim sezonie – Michaela Frasera, Jacka Jareckiego, Sebastiana Kowalczyka czy Dardana Berishy. Z ekstraklasowej ekipy pozostali tylko bardzo doświadczony skrzydłowy Arkadiusz Kobus oraz trójka młodych perspektywicznych graczy, którzy w poprzednim sezonie na parkietach PLK dostawali kilka minut na zebranie pierwszych szlifów – 21-letni środkowy Michał Marek, 19-letni skrzydłowy Szymon Pawlak oraz 20-letni rozgrywający January Sobczak.  

Z 14 zawodników w składzie na sezon, 6 to nowe nabytki. Są to zawodnicy z doświadczeniem zarówno z I ligi jak i ekstraklasy: Dawid Adamczewski, Damian Antczak, Damian Janiak, Mateusz Szwed, Przemysław Tradecki i Tomasz Wojdyła. Mieszankę tą uzupełnia trzech nastoletnich wychowanków kutnowskiej akademii: Mateusz Ćwirko-Godycki, Michał Popławski i Artur Lewandowski.

Można więc powiedzieć, że sytuacja obu drużyn jest w pewnym sensie podobna – to młodzieńczy polot ma być siłą wiodącą, a uzupełniające go doświadczenie będzie pomagać w walce o jak najwyższą pozycję w tabeli. Trójkolorowi blisko miesiąc temu mieli okazję mierzyć się z Polfarmexem w przedsezonowym sparingu. Przegrali wówczas 74:81 (23:11; 24:22; 28:20; 6:21). Najlepiej w ekipie Śląska punktowali Maciej Krakowczyk (15) i Marcin Bluma (14). Mimo porażki, były jednak momenty jak chociażby czwarta kwarta, w których to wrocławianie dominowali na parkiecie.

- Potrzebujemy więcej konsekwencji, mniej błędów w obronie oraz lepszej skuteczności z rzutów wolnych. Jeśli poprawimy co najmniej dwa z tych trzech elementów, mamy nadzieję za 4 tygodnie wywieźć z Kutna zwycięstwo – mówił wówczas Marcin Pławucki.

- Teraz zaczyna się zupełnie inne granie, przystępujemy do zmagań ligowych i liczy się już każdy mecz, każde zwycięstwo. Pierwsze spotkanie jest na naprawdę trudnym terenie, gdzie udało się stworzyć ciekawy zespół, ale my jedziemy tam z jednym celem czyli po prostu zwycięstwem. Gramy o pełną pulę i chcemy dobrze otworzyć pierwszoligowe zmagania. Bardzo intensywnie przepracowaliśmy okres przygotowawczy i choć to, jak drużyna gra na ten moment nie jest jeszcze tym, co chcielibyśmy osiągnąć, mamy duże powody do zadowolenia. Nowi zawodnicy zaaklimatyzowali się we Wrocławiu bez problemu, zostali dobrze przyjęci, znają się z pozostałymi graczami z innych klubów więc ma miejsce tylko zdrowa męska rywalizacja, co pozwala drużynie iść do przodu. Trzeba jednak pamiętać, że budowanie zgrania to długotrwały proces, nie przychodzi z dnia na dzień, wciąż wiele rzeczy musimy poprawić. Niemniej jednak naszym celem jest zbieranie punktów w walce z zespołami, które są w naszym zasięgu, a na pewno w tym gronie znajduje się Polfarmex – mówił przed meczem trener Jacek Krzykała.

W walce o zwycięstwo w Kutnie pomóc może nowy nabytek Śląska – Jan Grzeliński. Pochodzący z Wrocławia 23-letni rozgrywający ostatni rok spędził w PLK w Siarce Tarnobrzeg, gdzie notował średnio 8.2 punktu, 5.6 asysty, 2.2 zbiórki i 0.8 przechwytu na mecz.

- Podczas przedsezonowych sparingów zauważyliśmy, że momentami szwankuje u nas organizacja gry w ataku, stąd decyzja o zakontraktowaniu Janka. Pochodzi on z Wrocławia, jest z tym miastem związany i dalej chce się rozwijać. Ostatnie lata spędził w ekstraklasie, gdzie bywało raz lepiej, raz gorzej, więc myślę, że ma też coś do udowodnienia. Mimo dosyć młodego wieku jest to już doświadczona postać i liczymy mocno na jego wsparcie – dodał trener Krzykała. 

Na wsparcie zarówno Janka jak i pozostałych nowych nabytków Śląska równie mocno liczymy i my. Zawodnicy której drużyny będą w lepszych nastrojach w sobotni wieczór? Której ekipie uda się udanie zainaugurować sezon i od początku budować swoją silną pozycję na parkietach I ligi? Odpowiedź już dziś. Do Kutna jedziemy po zwycięstwo! Hej Śląsk!

Tabela

WKS Tabela