Ambitni Trójkolorowi nie sprostali R8

Olbrzymia przewaga doświadczenia znów dała o sobie znać. Wrocławianie w małej Tauron Arenie walczyli ambitnie, po ostatniej syrenie ponownie musieli uznać wyższość hegemona II ligi. R8 Basket AZS Politechnika Kraków wygrała na własnym parkiecie z Trójkolorowymi 88:61.

Ilość atrakcji oraz niezwykle efektowna prezentacja obu drużyn pozwalały wywnioskować, że gospodarze zamierzali urządzić sobie w hali prawdziwe koszykarskie święto. By tak się stało, koniecznie musieli oni pokonać wrocławian również w drugim meczu. Ci weszli jednak w mecz odważnie, grali z polotem i nie pozwalali rywalom odskoczyć. W pewnym momencie w swoje ręce wziął jednak sprawy Michał Hlebowicki. Doświadczony podkoszowy we współpracy z Jakubem Załuckim zaczęli budować przewagę R8. W końcówce pierwszej kwarty punkty dla gości punkty zdobył jeszcze Mateusz Stawiak, a wsadem popisał się Michał Sasik i na tablicy widniał wynik 24:19. 

W drugiej części gry po dwóch dobrych akcjach Michała Musijowskiego Wojskowi wyszli na jednopunktowe prowadzenie. Jak się okazało – po raz ostatni w tym meczu. Obie drużyny grzeszyły w tej ćwiartce skutecznością, przewaga doświadczenie pozwoliła jednak gospodarzom odbudować, a nawet powiększyć przewagę przed zejściem na przerwę. Po celnym layupie Macieja Krakowczyka Trójkolorowi przegrywali 5 oczkami, w ostatniej minucie do kosza trafili jednak Przemysław Stecko i ponownie Michał Hlebowicki, przez co dystans dzielący obie ekipy błyskawicznie urósł do 10 punktów.

Podobnie jak w przypadku pierwszego meczu, trzecia kwarta również i w tym przypadku przesądziła o losach spotkania. Podopieczni trenerów Tomczyka i Krzykały w ciągu pierwszych 7 minut gry zdobyli tylko 4 punkty, z kolei Krakowiacy kilka razy rozegrali skomplikowane sekwencje zasłon i podań, czym tworzyli sobie otwarte pozycje rzutowe. Indolencja rzutowa gości sprawiła, że przewaga bardziej doświadczonego zespołu przed ostatnią częścią gry wynosiła aż 22 punkty.

Czwarta kwarta była ponownie formalnością. Przewaga gospodarzy była widoczna pod względem doświadczenia, warunków fizycznych ale i zgrania. Po stronie gości w ataku najaktywniejszy był Tomasz Żeleźniak, zdobywca 17 punktów. To zawodnicy R8 spokojnie kontrolowali jednak przebieg meczu i ostatecznie wygrali 88:61.

W drużynie wrocławian należy też wyróżnić Jakuba Musiała (10 punktów, 7 zbiórek, 2 asysty) i Aleksandra Dziewę (9 punktów, 6 zbiórek, 2 asysty). W zespole Piotra Knapa szalał natomiast Jakub Załucki, który później został wybrany MVP II ligi. Rzucający zdobył aż 26 punktów (4/9 zza łuku, 10/18 z gry). Nie do zatrzymania w strefie podkoszowej był Michał Hlebowicki, zdobywca 21 punktów (9/17 z gry) i 9 zbiórek. Tradycyjnie dobry występ zanotował Wojciech Pisarczyk, który uzbierał 16 punktów (8/10 z osobistych), dołożył do nich 7 asyst i 5 zbiórek.

- Jechaliśmy do Krakowa zmotywowani aby dobrze zakończyć sezon. Chcieliśmy pokazać, że w młodości siła, próbowaliśmy się postawić dużo bardziej doświadczonej drużynie, co udało się niestety tylko w pierwszej połowie. Druga należała już do R8, gospodarze pokazali swoją siłę i myślę, że z tym składem już teraz mogliby z powodzeniem walczyć o awans do ekstraklasy. Mimo wszystko te dwie porażki przydały nam się w kontekście następnego sezonu, ponieważ pokazały ile jeszcze czeka nas pracy – podsumował spotkanie Tomasz Żeleźniak. Ciężko nie zgodzić się z jego słowami. Zawodnicy R8 w całym sezonie przegrali tylko jeden mecz i absolutnie zdominowali rozgrywki II ligi. Ewentualna wygrana wrocławian w którymkolwiek ze spotkań rozpatrywana byłaby w kategoriach sensacji. 

Sezon 2016/2017 dobiegł tym samym końca. Młoda, utalentowana i głodna sukcesu drużyna Trójkolorowych udowodniła swoją wartość na parkietach II ligi. Były momenty słabości jak porażki w Opolu, czy na własnym parkiecie z KK Warszawa, ale i wspaniałe chwile jak wygrana w decydującym trzecim meczu z drużyną ze stolicy. Koniec końców, cel na te rozgrywki czyli awans do wyższej klasy rozgrywkowej został spełniony. W przyszłym sezonie widzimy się w I lidze! Hej Śląsk!




Adrian Łysek

Tabela

WKS Tabela