Wyrównać szanse

W najbliższą niedzielę, 7 maja koszykarzy Śląska Wrocław czeka wyjazdowe starcie w Warszawie. Aby myśleć o znalezieniu się w finale tegorocznych rozgrywek, wrocławianie muszą wrócić ze stolicy ze zwycięstwem. Początek rewanżowego spotkania o godzinie 16.00.

Trójkolorowi w tegorocznym sezonie nie raz poczuli już smak porażki. W fazie zasadniczej przegrali dwukrotnie. Raz na wyjeździe w Wałbrzychu, raz w Kosynierce podczas starcia ze Stalą Ostrów Wielkopolski. W fazie play-off również musieli uznać wyższość rywala w Opolu. Po porażkach jednak potrafili się podnieść. Trzecie spotkanie - ostatniej szansy - przy Mieszczańskiej, rozegrane z opolską Politechniką doskonale to pokazało. Podopieczni Dominika Tomczyka i Jacka Krzykały od początku do końca zdominowali gości, wygrywając 20 punktami (89:69).

Nadchodzące spotkanie będzie jednak największym, do tej pory, wyzwaniem dla Śląska. Zespół KK Warszawa był bardzo dobrze przygotowany do ostatniego starcia w Kosynierce. W szczególności na parkiecie karty rozdawał rozgrywający Paweł Hybiak, który zanotował w tym meczu 17 punktów,7 zbiórek, 5 asyst i 2 przechwyty.

Gorsza dyspozycja całego wrocławskiego zespołu sprawiła, że Śląsk otrzymał solidną lekcję na finiszu rozgrywek. Lekcję, z której Trójkolorowi z pewnością postarają się wynieść jak najwięcej.

- Trenujemy bardzo intensywnie. Dodatkowo oglądamy nagrania również z naszego poprzedniego starcia z warszawskim zespołem w Kosynierce. Chcemy uniknąć błędów w drugim spotkaniu. Zamierzamy zagrać w niedzielę na 100% naszych możliwości. Zdajemy sobie sprawę jak wysoka jest stawka tego meczu - przyznaje Mateusz Stawiak.

Wywieźć zwycięstwo ze stolicy będzie jednak niezwykle trudno. W trakcie tegorocznego sezonu, zaledwie jedna drużyna była w stanie pokonać warszawian na ich podwórku. W marcu udało się to drużynie KU AZS UJK Kielce. Zwycięstwo zapewnili sobie dopiero w ostatnich sekundach spotkania akcją 2+1, co dało przewagę, której gospodarze nie byli już w stanie odrobić. Kielczanie zwyciężyli 71:69.

Walka do ostatnich sekund meczu nie jest wrocławianom obca. W końcu Trójkolorowi zapewnili sobie miejsce w obecnie trwającym półfinałowym starciu, zaledwie jednopunktową wygraną w Łowiczu (76:75).

Koszykarze Śląska wciąż mają okazję wyrównać szanse na znalezienie się w finale tegorocznych rozgrywek. W Warszawie więc będzie liczyć się tylko zwycięstwo i oby tak to spotkanie zakończyło się dla Wojskowych. Hej Śląsk!

 

 KK Warszawa – WKS Śląsk Wrocław, 7 maja, godz. 16.00, Zespół Obiektów Sportowych Hawajska Warszawa

 



Aleksandra Jankowska

Tabela

WKS Tabela