Profesor Ikovlev
- Szczegóły
- Opublikowano: poniedziałek, 04, kwiecień 2016 20:28
Doskonały występ Denisa Ikovleva dał Śląskowi zwycięstwo po dogrywce 84:78 nad AZS-em Koszalin. To ósma wygrana WKS-u w sezonie, a czwarta w Orbicie. Ukraiński profesor rzucił Akademikom 33 punkty, prowadząc Trójkolorowych do drugiego triumfu z rzędu.
Tak wielkich emocji w Hali Orbita nie było już dawno. Czterdzieści minut wyrównanej gry nie wystarczyło do rozstrzygnięcia. Po czterech kwartach na tablicy wyników widniał remis po 75. W dogrywce lepsi okazali się wrocławianie, których do triumfu poprowadził genialny tego wieczoru Denis Ikovlev.
Choć w ligowej tabeli cztery miejsca wyżej są zawodnicy AZS-u Koszalin, przed spotkaniem w Orbicie trudno było wskazać faworyta. Goście w ostatnich tygodniach nie prezentują się najlepiej, do tego stracili kilku podstawowych zawodników. W ostatniej kolejce oba zespoły odniosły jednak zwycięstwa i dziś chciały pójść za ciosem. Po pierwszej połowie minimalnie bliżej tego celu byli podopieczni 25-letniego Kamila Sadowskiego, który prowadzili 39:38. Śląsk słabo zaczął, ale potem - dzięki punktom Denisa Ikovleva i Michała Jankowskiego - prowadzili nawet sześcioma oczkami. Końcówka pierwszej połowy należała jednak do gości, wśród których prym wiódł Adam Pechacek.
Trzecia kwarta nie zmieniła obrazu gry. Wrocławianie bombardowali rywali rzutami zza łuku (trafiali Ikovlev, Jankowski i Han), ale wynik ciągle oscylował wokół remisu. Przed ostatnią ćwiartką dzięki buzzer-beaterowi Ukraińca mieliśmy remis po 59. Czwartą odsłonę serią 5:0 rozpoczęli goście, jednak niezawodny Ikovlev błyskawicznie doprowadził do remisu. Minutę przed końcem było 73:73, gdy punkty dla Śląska zdobył - zaskoczenia nie będzie - Denis Ikovlev! Po chwili wyrównał niestety A.J. Walton. Ostatnią akcję miał jeszcze WKS, ale z dystansu pomylił się Norbert Kulon. To oznaczało jedno - dogrywkę!
Dodatkowy czas to gra trójka za trójkę. Po trafieniach Jankowskiego i Hana Śląsk prowadził 81:78! Po doskonałym zwodzie i punktach spod kosza Norberta Kulona gospodarze mieli już pięć punktów więcej. Choć chwilę potem popełnili błąd 8 sekund, nic już nie mogło odebrać im wygranej. Ostatecznie Śląsk triumfował 84:78!
Kolejne znakomite zawody rozegrał Denis Ikovlev. Ukrainiec był zdecydowanym liderem Śląska w ofensywie, rzucając najwięcej w sezonie, aż 33 punkty. Do tego dołożył jeszcze 5 asyst. Skrzydłowy zaliczył 11/16 z gry, trafił pięć trójek i był tego dnia graczem z zupełnie innej ligi dla pozostałych koszykarzy. Przy Akademikach z Koszalina prezentował się niczym prawdziwy profesor. Michał Jankowski rzucił 17 oczek, a Francis Jonathan Han zaliczył double-double, zdobywając 12 punktów i 10 zbiórek.
Kolejne spotkanie WKS rozegra już w najbliższą środę. Do Orbity przyjedzie Rosa Radom. Mecz o 18:30.
Jędrzej Rybak
Fot. Krystyna Pączkowska
WKS Śląsk Wrocław - AZS Koszalin 84:78 (20:17, 18:22, 21:20, 16:16, 9:3)
Śląsk: Ikovlev 33(5), Jankowski 17(5), Han 12(2), Jarmakowicz 11, N.Kulon 5(1), Kovalenko 4, Krakowczyk 2, Chanas, Jakubiak
AZS: Pechacek 26(3), Witliński 16(1), Mielczarek 10(2), Walton 8, Wadowski 5(1), Łukasiak 4, Dąbrowski 3(1), Nowakowski 3(1), Gliddon 3(1)