Derbowy rewanż

Niedawno wrocławscy kibice odliczali dni do „świętej wojny”, a teraz nadszedł czas na kolejny wyjątkowy mecz – derby Dolnego Śląska z Turowem Zgorzelec. Zielono-biało-czerwoni powalczą o drugie zwycięstwo z rzędu. Nie będzie to jednak „bułka z masłem" – Turów ostatnio jest na fali i zacięcie walczy o awans do play-off. Starcie w niedzielę o godz. 18.

                                                                                                                                                                                                                                       

W ostatniej kolejce Tauron Basket Ligi WKS pokonał we własnej hali BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 79:73. Pierwsze skrzypce w szeregach Śląska grał Denis Ikovlev, zapisując na swoim koncie 26 punktów i 7 zbiórek. Tajną bronią wrocławian w meczu z Turowem może okazać się Michał Jankowski, który przeciwko Stali zdobył 16 punktów i zaliczył cztery udane próby w rzutach za trzy. - Miałem więcej otwartych rzutów, które trafiłem. We wcześniejszych meczach oddawałem podobną ilość rzutów, tylko mniej wpadało. Jestem strzelcem, grę opieram na rzutach trzypunktowych i często przeciwnicy przygotowują się na mnie. Nie we wszystkich meczach mam otwarte pozycje. Chciałbym trafiać w każdym spotkaniu, ale niestety dyspozycja nie jest stabilna i czasem układa się inaczej. Mam nadzieję, że teraz w Zgorzelcu pociągnę jednak tę dobrą serię – przyznaje Michał Jankowski w WYWIADZIE

0Rajkovic vs sedziaZwycięstwo nad Stalą było zasługą świetnej gry drużynowej, a nie tylko indywidualnych osiągnięć. – Wygrał ten zespół, który bardziej chciał wygrać i walczyć – mówił po meczu Zoran Sretenović, trener ostrowian. – Bardzo zależało mi na zwycięstwie. Każde wygrane spotkanie z tym składem, jaki mamy, jest dużym osiągnięciem – przyznał z kolei Emil Rajković. Zwycięstwo z Ostrowem Wielkopolskim podreperowało bilans WKS-u, wynoszący obecnie 6-19. Daje on 14. pozycję w tabeli TBL.

Turów Zgorzelec może pochwalić się natomiast czteroma zwycięstwami w pięciu ostatnich meczach. W środę pokonał 91:83 Asseco Gdynię – drużynę, z którą toczy bezpośrednią walkę o awans do fazy play-off. To spotkanie pokazało, że największe zagrożenie może czyhać na Śląsk ze strony Kirka Archibeque’a, który zanotował double-double – rzucił 24 punkty i zaliczył 13 zbiórek. – Widać, że po jego przyjściu zespół zaczął wygrywać. On odmienił ich grę – zauważa Jankowski.

0Jankowski assecoW dobrej dyspozycji znajdują się także Cameron Tatum i Daniel Dillon, którzy zdobyli przeciwko Asseco kolejno 19 i 14 „oczek”. Dillon jest najlepszym strzelcem zespołu ze średnią prawie 16.7 pkt./mecz. Kolejny świetny sezon rozgrywa również Filip Dylewicz, wybrany niedawno najlepszym zawodnikiem 23. kolejki. To głównie dzięki nim zespół Piotra Ignatowicza, z dodatnim bilansem 13-12, jest na 8. miejscu w tabeli.

Pierwsze derbowe spotkanie w tym sezonie zostało rozegrane 7 grudnia i zakończyło się porażką Śląska 72:85. Niełatwo jest zapomnieć o decydującej wtedy czwartej kwarcie, która rozpoczęła się fatalną serią 0:14 w wykonaniu koszykarzy WKS-u. Choć obie drużyny przystępowały do ostatniej odsłony meczu z równymi szansami (54:55), to po takim początku kwarty wrocławianie nie potrafili powrócić na właściwe tory. Teraz chcą zrewanżować się za tą przegraną. – Wtedy w Orbicie zawinił brak koncentracji. Fizycznie na pewno i tym razem nie zabraknie nam sił. Tym bardziej, że jesteśmy podbudowani ostatnim zwycięstwem. Będziemy chcieli w Zgorzelcu sprawić psiksusa – zapowiada Michał Jankowski, choć podobnie nastawiona będzie cała drużyna. Na psikusa czekamy w niedzielę o 18. Transmisja na kanale Emocje.tv.

Anna Golis

Tabela

WKS Tabela