TUŻ PRZED MECZEM numer 1
- Szczegóły
- Opublikowano: środa, 29, kwiecień 2015 19:55
To właśnie po to gra się 30 spotkań. W PLK nastał czas play-offs! Walczy osiem najlepszych zespołów, ale mistrz może być tylko jeden. Śląsk już w czwartek o 19.00 w Słupsku zagra pierwszy mecz z Czarnymi. Oto klucze do zwycięstwa.
SERIA: W czwartek startuje najważniejsza część sezonu. Śląska nie było w play-offs od sezonu 2007/2008. Po siedmiu latach znów powalczy o tytuł mistrza Polski. Najpierw w pierwszej rundzie, w ćwierćfinale z Czarnymi. Obie drużyny skończyły fazę zasadniczą z takim samym bilansem. Wrocławianie wystartowali od serii 9-0, aby później zanotować bilans 12-9. Słupszczanie odwrotnie, najpierw mieli problemy (4-6), ale wtedy do składu dołączył Jerel Blassingame i tchnął w Energę nową jakość (17-3).
RETROSPEKCJA: W sezonie zasadniczym przeciwnicy podzielili się między sobą zwycięstwami. W Słupsku wygrał Śląsk 67:63, a we Wrocławiu Czarni 74:69 (jako jedyni w Orbicie). Dla trenera Rajkovicia nie ma to jednak żadnego znaczenia: - W momencie przystępowania do play-offs wszystko się kończy i staje się wspomnieniem.
POJEDYNKI: Karol Gruszecki wraz z Blassingamem znalazł się w pierwszej piątce ligi. Niski skrzydłowy Czarnych jest ich najlepszym strzelcem. W Śląsku to miano należy do Jakuba Dłoniaka, który spróbuje przeciwstawić się bezpośredniemu rywalowi. Pod koszem Alesandar Mladenović postara się ograć drugiego blokującego ligi, Callistusa Eziukwu.
POSTAĆ: Roderick Trice – większość meczów sezonu regularnego rozpoczynał z ławki, więc można go nazwać najlepszym rezerwowym, ponieważ jest liderem drużyny pod względem przechwytów, drugim strzelcem i - mimo że jest obrońcą - drugim zbierającym. Trice reprezentował kiedyś barwy Słupska, więc doskonale zna Halę Gryfia. W zakończonej części rozgrywek rzucił byłym kolegom 11 i 10 oczek.
SZANSE: Podstawowi zawodnicy Śląska powinni być wypoczęci, bo trener oszczędzał ich w ostatnim meczu z Asseco. - Mamy wiele pomysłów na pokonanie Czarnych, ale najważniejszym jest przeniesienie ich na parkiet. Wierzę, że to się uda. Będziemy musieli wykonać niesamowitą pracę w obronie, żeby zatrzymać ich sposób przenoszenia piłki do ataku oraz ograniczyć ich szerokie możliwości zdobywania punktów, zwłaszcza, że po dodaniu do rotacji Drago Pasalicia te jeszcze się zwiększyły – twierdzi szkoleniowiec WKS-u.
ZAGROŻENIA: Blassingame już we Wrocławiu pokazał, że może odmienić losy meczu nawet w pojedynkę. Dlatego niezwykle ważne jest ograniczenie jego poczynań już w pierwszym starciu, tak aby nie dać mu wejść w serię. - Drużynowa obrona powstrzyma Blassingame’a. Czarni mają jednak wielu znakomitych zawodników, nie tylko jego. Oczywiście w ich systemie Jerel jest bardzo ważny. Gra świetnie na pick&rollach i doskonale angażuje swoich kolegów w grę.
KLUCZE MECZU NUMER 1:
- Zatrzymanie Blassingame’a.
- Obrona pick&rolli.
- Skuteczna gra wysokich.
MIEJSCE: Gryfia to najgłośniejsza hala na świecie. Nie tak dawno zmierzono w niej rekord decybeli, należący do tej pory do fanów Sacramento Kings. - Zdajemy sobie sprawę, że hala w Słupsku to jeden z najtrudniejszych terenów w Polsce, ale mimo tego nie boimy się ich i jedziemy tam po zwycięstwo. To będzie bardzo trudne zadanie, bo Czarni mają przewagę parkietu, więc są faworytem, ale oczekuję walki i sukcesu – zaznacza Emil Rajković. Z kolei kierownik drużyny - Maciej Szlachtowicz - wie, że wyjazdowe wygrane będą kluczem do awansu: - Jeżeli chcemy przejść dalej, musimy zwyciężać na wyjeździe. Z doświadczeń, które mamy po bolesnych, wyjazdowych porażkach z faworytami w Koszalinie, Zgorzelcu czy chociażby w Radomiu, wyciągnęliśmy wnioski. Transmisja spotkania numer 1 w serwisie Emocje.tv.
Błażej Organisty
