W Wielką Sobotę pokazać siłę i agresję!
- Szczegóły
- Opublikowano: środa, 01, kwiecień 2015 17:11
Niedzielne derby regionu zachwyciły całą koszykarską Polskę. W wypełnionej po brzegi hali Orbita Wojskowi przejęli prymat na Dolnym Śląsku, ogrywając PGE Turów Zgorzelec 101:99! To, co w niedzielę zgotowali kibice na trybunach, było niesamowite. W tym sezonie takiej wrzawy, dopingu i emocji jeszcze nie było.
- To był najlepszy zespół, przeciwko któremu graliśmy w tym sezonie. Bardzo dziękuję naszym kibicom, którzy tak tłumnie zjawili się dziś w hali Orbita. Przyszli nas wspierać w niedzielę, o 14. Mogli wtedy jeść rodzinny obiad, ale woleli kibicować naszej drużynie, bardzo za to dziękuję - mówił po spotkaniu trener Śląska, Emil Rajković.
W XXVI kolejce Tauron Basket Ligi WKS kolejne spotkanie rozegra na wyjeździe z 14. drużyną w stawce, czyli Wikaną Start Lublin. W pierwszym pojedynku, na własnym parkiecie wrocławianie nie dali najmniejszych szans rywalowi, wygrywając 100:75. Jak na najskuteczniejszego gracza drużyny przystało, najlepszym punktującym spotkania był Aleksander Mladenović, autor 24 oczek. W drużynie gości najskuteczniejszym graczem był niekwestionowany lider czerwono-czarnych, Bryon Allen, zdobywca 22 punktów.
W porównaniu z pierwszą częścią sezonu w rotacji Startu zaszły zmiany. Klub opuścili: dwaj amerykańscy rozgrywający - Derek Billing i Vance Cooksey, którzy nie spełnili oczekiwań sztabu trenerskiego. Z drużyną pożegnał się również Marcel Wilczek. Środkowy przeniósł się do pierwszoligowej Legii Warszawa. Szeregi zespołu Pawła Turkiewicza zasilił jedynie środkowy z amerykańskim paszportem, Isaac Wells.
Kolejnym zawodnikiem zza oceanu, lecz z polskimi korzeniami, w składzie ekipy z Lublina jest podkoszowy - Robert Lewandowski, który ze średnią 7.1 pkt i 4.6 zbiórki nie może zaliczyć tego sezonu do udanych. Stawkę uzupełniają Polacy: Piotr Śmigielski, Tomasz Wojdyła, Alan Czujkowski i 21-letni, dobrze rokujący center, Jarosław Trojan. Nie brakuje również akcentów wrocławkich. Są nimi byli zawodnicy WKS-u, bracia Diduszko, Łukasz i Bartosz.
- Gramy teraz w Lublinie i mamy taką samą motywację, jak dziś. Zawsze jesteśmy dobrze przygotowani do meczu, mamy dobry skauting, od czwartku oglądamy na wideo zespół przeciwnika, poszczególnych graczy. Widzimy, jakie mają atuty, jak zdobywają punkty. To nie jest tak, że wychodzimy i gramy. W Lublinie nie będzie łatwo, oni ostatnio lepiej sobie radzą. Ale my jesteśmy silniejszą drużyną, nasza agresja będzie taka sama jak dzisiaj. Przydarzyły nam się niespodziewane porażki z teoretycznie słabszymi drużynami. I teraz jesteśmy uczulani, wiemy, co możemy stracić poprzez taką porażkę. Nasze zaangażowanie jest cały czas takie samo. Ostatnio z Polpharmą było już lepiej i musimy podtrzymać taką wyjazdową koncentrację - analizował dla redakcji wks-slask.pl bohater derbowego spotkania, Jakub Dłoniak.
Śląsk (17-8) będzie próbował zwyciężyć kolejny raz na parkiecie rywala i podtrzymać zwycięską passę.
Wikana (7-18) nie chce zająć ostatniego miejsca po sezonie zasadniczym, zespół powalczy o 8. zwycięstwo i aprobatę kibiców.
Początek spotkania Wikana Start Lublin - Śląsk Wrocław w sobotę (04.04) o godz. 18.00 w hali Globus w Lublinie. Bezpośredni, płatny przekaz ze spotkania tylko na emocje.tv.
Wyjazd na mecz organizuje Stowarzyszenie Kibiców WKS Śląsk Wrocław – "Kosynierzy". Dla zainteresowanych kontakt pod adresem: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..
PAMIĘTAJCIE! GRAMY DLA WAS... GRAMY DLA ŚLĄSKA!