Zatrzymać wicelidera!

Szczegóły

Opublikowano: piątek, 02, styczeń 2015 16:07

Przed Śląskiem Wrocław jedno z najważniejszych starć w pierwszej rundzie rozgrywek Tauron Basket Ligi. Niepokonani przed własną publicznością Wojskowi, w niedziele (04.01) podejmą w hali Orbita AZS Koszalin.

Po zwycięstwie w pięknym stylu nad Anwilem Włocławek (91:72), przed Śląskiem stoi o wiele trudniejsze zadanie. Koszalinianie do tej pory przegrali jedynie dwa spotkania: z wicemistrzem Polski Stelemtem Zielona Góra i z mistrzem Polski Turowem Zgorzelec. Dla obu ekip zbiżający się mecz jest bardzo ważny ze względu na układ w tabeli. Zespoły rywalizują bowiem o fotel wicelidera. AZS z jednym zaległym spotkaniem, po zwycięstwie we Wrocławiu, umocniłby swoją pozycję. Gdyby to Trójkolorowi odnieśli zwycięstwo, przeskoczyliby zespól z Koszalina i to właśnie Śląsk mógłby zajmować drugie miejsce.

- Na razie możemy powiedzieć tyle, że to dobry zespół, z wieloma dobrymi zawodnikami. Mają więcej atutów, niż tylko Qyntel Woods. Jeśli zastanowimy się nad każdym poszczególnym graczem, to dojdziemy do wniosku, że mają bardzo głęboki skład, solidnie usposobiony i utalentowany ofensywnie. Żeby ich pokonać będziemy musieli zrealizować każdy punkt naszego przedmeczowego skautingu. Wtedy możemy sobie z nimi poradzić.

AZS Koszalin oprócz trzeciego strzelca ligi Qyntela Woodsa 20.8 pkt/mecz, to także najlepszy podający TBL Dante Swanson 6.6 asysty/mecz. W swoich szeregach koszykarze z województwa zachodniopomorskiego mają również reprezentantów Polski: Szymona Szewczyka, Krzysztofa Szubarge i Artura Mielczarka (byłego zawodnika Śląska Wrocław).

Na pytanie "jak powstrzymać koszalinian?" odpowiedział nam również, najlepszy strzelec WKS-u, zdobywca 24 oczek w spotkaniu z Anwilem, Jakub Dłoniak:

- W Koszalinie gra nie tylko Woods, są w końcu na drugim miejscu i pokazują dobrą, zespołową grę. Jest więcej graczy, na których trzeba uważać – m.in. Szymon Szewczyk czy Chorwat Vrbanc. Na pewno będziemy dobrze przygotowani, przez pierwsze dni po Nowym Roku przyszykujemy się do walki z nimi. O Woodsie oczywiście nie można zapominać, wiemy jakim jest graczem. Nie można się go jednak bać, musimy wierzyć w siebie, w drużynę, słuchać trenera, by był z nas zadowolony i byście Wy – kibice – byli z nas dumni.

Koszykarze AZS-u trafiają średnio swoim rywalom 87.9 pkt/mecz. Brylują również w całej lidze pod względem celności rzutów za 3 punkty, rzucając na skuteczności 44%.

• « poprz.
• nast. »