TUŻ PRZED MECZEM: Czas na Start
- Szczegóły
- Opublikowano: sobota, 13, grudzień 2014 15:49
Śląsk w XI kolejce TBL gości Wikanę Start Lublin, ligowego beniaminka, w barwach którego gra najlepszy strzelec PLK. Mladenović sprawdzi formę Roberta Lewandowskiego, a kibice z Wrocławia zobaczą na parkiecie znajome twarze braci Diduszko i trenera Turkiewicza. Początek niedzielnego meczu o 19.00 w niezdobytej jeszcze Orbicie.
SERIA: WKS, trzeci zespół ligi, z pierwszych 7. spotkań wyszedł bez porażki. Z trzech następnych wygrał jedno. Ostatnio, w Zgorzelcu, uległ mistrzom Polski. Bilas Startu to 3-7, co daje 13. miejsce w tabeli. Lublinianie ostatnim zwycięstwem z MKS-em przerwali 4-meczową serię porażek. Punktem wspólnym obu drużyn są przegrane w Zgorzelcu i Radomiu.
RETROSPEKCJA: Trzykrotny brązowy medalista mistrzostw Polski z Lublina wrócił do ekstraklasy po 10. latach nieobecności. W 1978 r., jako pierwszy klub w historii polskiej koszykówki, zatrudnił czarnoskórego zawodnika. Kent Washington zagrał nie tylko w barwach Startu, ale i… w „Misiu” Stanisława Barei. Koszykarz wcielił się w rolę młodego Ryszarda Ochódzkiego, "kiedy był Murzynem i grał w kosza".
POJEDYNKI: Aleksandar Mladenović, najlepiej punktujący Śląska (12,9 pnm*, 5,1 znm*), zmierzy się z… Robertem Lewandowskim, czyli amerykańskim środkowym, notującym średnio 6,7 pnm i 4,2 znm. Dalej od kosza, któryś z obrońców Emila Rajkovicia stanie naprzeciw lidera strzelców PLK, Bryona Allena (22,2 pnm), który Dąbrowie Górniczej zaaplikował 32 oczka.
POSTAĆ: Mantas Cesnauskis – zmiennik Roberta Skibniewskiego to bardzo ważna część układanki Rajkovicia, od którego dostaje średnio 15,5 minuty. W tym czasie zdobywa prawie 6 pnm i 1,5 asysty. Wyróżnił się w wyjazdowym meczu w Słupsku, gdzie w końcówce poprowadził drużynę do zwycięstwa.
ZAGROŻENIA: Nieznane często okazuje się groźne. Vance Cooksey, pochodzący z Chicago rozgrywający, zadebiutował w PLK dopiero w poprzedniej kolejce. Rzucił 4 punkty w 7 minut. Amerykanin otarł się nawet o kadrę Bulls, a do polskiej ekstraklasy przywędrował z ligi wenezuelskiej.
SZANSA: Mocna obrona powinna dać Śląskowi zwycięstwo. Dlaczego? Bo Wikana traci piłkę ponad 15 razy w każdym meczu, z MKS-em zanotowała aż 18 strat. Bo Wikana to przedostatni atak (73,7 pnm) i drugi najgorzej rzucający zespół ligi (40,8% z gry). Tymczasem wrocławianie są liderami przechwytów, ze średnią prawie dziesięciu.
MIEJSCE: W tym roku jeszcze nikt nie wygrał w Orbicie. Oprócz czterech innych zespołów, minimalnie przegrał w niej nawet wicemistrz Polski, Stelmet Zielona Góra. Teraz do bram hali przy Wejherowskiej puka beniaminek, który na wyjeździe legitymuje się bilansem 0-4. Do Wrocławia przyjeżdżają byłe postacie z WKK: trener, Paweł Turkiewicz i zawodnicy – bracia Diduszko.
* pnm – punktu na mecz; znm – zbiórki na mecz
Tak w ostatniej kolejce zaprezentował się niedzielny przeciwnik Śląska:
Błażej Organisty