TUŻ PRZED MECZEM: Pierwszy wyjazd w sezonie

Po udanej inauguracji rozgrywek TBL Śląsk pojechał nad morze, gdzie dziś o 17.00 w sopockiej hali 100-lecia zagra z miejscowym Treflem. Wrocławianie nie boją się pojedynku z aktualnym brązowym medalistą PLK – Jakub Dłoniak zapowiada mobilizację i walkę o zwycięstwo. Transmisja na emocje.tv.


SERIA: WKS Śląsk Wrocław w I kolejce, przed własną publicznością nie bez problemów pokonał beniaminka ze Szczecina 82:73, natomiast Trefl odniósł okazalsze, wyjazdowe zwycięstwo 83:67 również nad nowicjuszem, ale z Dąbrowy Górniczej. Któraś z drużyn przegra dziś zatem po raz pierwszy.

RETROSPEKCJA: W poprzednim sezonie dzisiejsi rywale zmagali się dwukrotnie. Górą zawsze byli gospodarze. W pierwszym meczu lepszy okazał się Trefl – 87:73. Najskuteczniej, z obecnego składu sopockiej drużyny, zagrali wtedy Michał Michalak (17 pkt., 3 as.) i Paweł Leończyk (9 pkt., 8 zb.). W ekipie z Wrocławia błyszczał Michał Gabiński, autor 12. pkt. i 7 zb.
Śląsk zrewanżował się prawie trzy miesiące później, wygrywając 86:73. Na parkiecie Orbity dominował Robert Skibniewski (18 pkt., 9 as., 7 zb.). Najlepszy w drużynie gości, Marcin Stefański, zanotował 8 pkt. i 7 zb.

POJEDYNKI: Silni skrzydłowi Śląska, Lawrence Kinnard i Robert Tomaszek, będą musieli dać z siebie wszystko, aby powstrzymać wszechstronnego podkoszowego lidera sopocian, Pawła Leończyka, który czasami nęka rywali grą z półdystansu i ucieczkami na obwód. Pojedynki pod obręczą mogą okazać się kluczowe.  
POSTAĆ: Lawrence Kinnard to były zawodnik Trefla. Reprezentował sopockie barwy w latach 2009-2011. Ponad dwumetrowy skrzydłowy w pierwszym meczu sezonu zanotował 9 zb., 3 prz. oraz 3 pkt. Po starciu z Wilkami kibice zastanawiali się, czy Amerykanin rzeczywiście jest wzmocnieniem drużyny. Jest – przede wszystkim w obronie – co, miejmy nadzieję, udowodni dzisiaj.

ZAGROŻENIA: Stara gwardia Trefla. W składzie trenera Darius Maskoliunasa z poprzedniego roku zostało pięciu zawodników. I to właśnie czterech spośród nich poprowadziło sopocian do sukcesu w I kolejce. Vasiliauskas rzucił 18 pkt. i 6 razy asystował. Leończyk zdobył 17 pkt. i 5 zb., a po 11 oczek dorzucili Michalak i Stefański.

SZANSA: Mantas Cesnauskis szansy na sukces doszukuje się w konieczności poprawy obrony Śląska: – Lepiej grać w defensywie, to i lepszy atak będzie, bo to zawsze jest tak, że obrona napędza atak. Z Treflem musimy grać lepiej niż z Wilkami, bo są lepszą drużyną i mają lepszych zawodników – wypowiadał się Litwin z polskim paszportem dla kanału Sportgame. Ponadto sopocianie przeciwko Dąbrowie trafili 31,6 % rzutów za trzy, więc efektywne może okazać się wypchnięcie ich na obwód.

MIEJSCE: Ubiegłoroczny bilans Trefla w meczach na własnym parkiecie to 12-4. Dziś gospodarze podejmą Śląsk w hali 100-lecia. Zawodników na parkiet wyprowadzą młodzi adepci koszykówki, z których lwia część to uczniowie klasy, nad którą patronat sprawuje były zawodnik Wrocławia, Marcin Stefański.
Błażej Organisty

Tabela

WKS Tabela