Po zwycięstwo i awans
- Szczegóły
- Opublikowano: czwartek, 16, marzec 2017 20:15
Choć Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie zajęły w rundzie zasadniczej miejsce w dolnej części tabeli, są w tym sezonie bardzo niewygodnym rywalem dla Wojskowych. Po dwunasto- i szesnastopunktowych zwycięstwach Śląska w rundzie zasadniczej, także w ubiegłą sobotę w Kosynierce zawodnicy Polkątów postawili twarde warunki. Do przerwy gra była bardzo wyrównana i dopiero w drugiej połowie Trójkolorowi odskoczyli rywalom ostatecznie wygrywając 83:60.
Gracze Maximusa na pewno nie złożą broni w rewanżu i w czwartym spotkaniu obu drużyn w tym sezonie zrobią wszystko, by zrewanżować się za wcześniejsze niepowodzenia. Porażka będzie oznaczać dla gospodarzy koniec sezonu, więc walka na parkiecie na pewno znów będzie twarda i zacięta. Wydaje się, że 110% to minimum, jakie będą musieli wykrzesać z siebie gospodarze, by nawiązać walkę z Wojskowymi, bowiem obie drużyny znają się już na wylot. Ciężko będzie zaskoczyć przeciwnika taktycznie, pozostaje więc tylko poświęcenie i walka do upadłego.
Dla podopiecznych trenerów Tomczyka i Krzykały zwycięstwo w Kątach Wrocławskich będzie zwieńczeniem pierwszego z pięciu kroków, które muszą postawić, by zwyciężyć w rozgrywkach II ligi. Wygrana stosunkiem 2-0 oznaczać będzie brak konieczności rozgrywania trzeciego, decydującego starcia w środku tygodnia i dłuższy odpoczynek przed II rundą play-off. Tam czekać będzie co najmniej równie wymagający rywal. W pierwszym spotkaniu MCKiS Termo-Rex Jaworzno pokonał u siebie Weegree AZS Politechnika Opolska 74:64. Zwycięzca tej pary będzie przeciwnikiem Śląska w przypadku awansu do II rundy, na który liczą wszyscy we Wrocławiu.
- Mamy nadzieję, że drugie spotkanie pierwszej fazy play-off okaże się rozstrzygające. Kąty są trudnym rywalem, bowiem w każdym meczu w tym sezonie stwarzali nam trudne warunki i mieli dużą wolę zwycięstwa. Wciąż musimy pracować nad pewnymi aspektami naszej gry, jak chociażby obrona zespołowa. Staramy się też z każdym spotkaniem ograniczać do minimum liczbę niepotrzebnych strat. Wygrana w pierwszym meczu daje nam komfort przed rewanżem. Nie zmienia to faktu, że zamierzamy zostawić na parkiecie serce, by wrócić do domu z drugą wygraną – mówi Maciej Krakowczyk, który w pierwszym meczu z Polkątami zdobył 17 punktów, najwięcej z całej drużyny.
Do drużyny Polkątów na mecz ze Śląskiem do składu może wrócić gracz pierwszej piątki, Bartosz Zubik, który nie zagrał w pierwszym spotkaniu. W ekipie Trójkolorowych uraz wciąż leczy Mikołaj Ratajczak, który jednak prawdopodobnie będzie do dyspozycji trenerów od kolejnej rundy play-off. Obie ekipy wystąpią więc w najsilniejszym lub niemal najsilniejszym składzie. W Kątach Wrocławskich możemy spodziewać się dobrego widowiska, twardej walki i – miejmy nadzieję – awansu WKS-u do II rundy. Hej Śląsk!
I runda PLAY-OFF
Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie – WKS Śląsk Wrocław, 18 marca, godz. 20:00, Hala Widowiskowo-Sportowa w Kątach Wrocławskich, ul. Brzozowa 4.
Dawid Podsiadło