Pokonujemy AZS i zajmuje 3. miejsce w Słupsku

fot. Norbert Bohdziul

Świetna defensywa przez 40 minut, bardzo zespołowa gra w ataku i wygrana walka na deskach mimo sporych osłabieni kadrowych – te elementy dały zwycięstwo Śląskowi nad AZS-em Koszalin 70:62 w meczu o trzecie miejsce w Turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Słupsk.

Wrocławianie ponownie – tak jak dzień wcześniej w przegranym spotkaniu z Treflem Sopot – musieli radzić sobie bez Michała Gabińskiego, Mantasa Cesnauskisa oraz Rodericka Trice’a. Cała trójka siedziała z drużyną na ławce rezerwowych, lecz ze względów zdrowotnych nie była w stanie wyjść  na boisko. W Śląsku więcej minut zagrał za to Jakub Dłoniak, który powoli wraca do pełni zdrowia po grypie żołądkowej, jakiej nabawił się na początku tygodnia.

Zespół Emila Rajkovicia bardzo agresywnie rozpoczął niedzielne zawody. Cała drużyna grała z wielkim zaangażowaniem w obronie, nastawiając się przede wszystkim na powstrzymanie Qyntela Woodsa oraz Gorana Vrbanca. O ile ten pierwszy napsuł nieco krwi Śląskowi w pierwszej połowie, o tyle zastopowania Chorwata udało się w 100% – Vrbanc zakończył mecz z 3 punktami zdobytymi w czwartej kwarcie.

Wrocławianie świetnie wykorzystywali przewagę fizyczną Aleksandra Mladenovicia nad pozostałymi podkoszowymi Koszalina. Dwójkowe akcje Skibniewski-Mladenović, czy też Dłoniak-Mladenović były dla przeciwników nie do zatrzymania. Świetnie zawody rozegrała dwójka polskich obwodowych Śląska – Robert Skibniewski, choć nie miał zmiany (słabsze zawody Norberta Kulona) i całą czwartą kwartę musiał grać z czterema przewinieniami na koncie, poradził sobie z fizycznie grającymi Swansonem i Dąbrowskim, natomiast Dłoniak przy rozregulowanym celowniku w ataku (2/12 z gry), skupił się na podaniach – zaliczył aż 10 asyst!

Wrocławianie prowadzili przez ponad 38 minut spotkania. Najlepszy fragment zanotowali na początku trzeciej kwarty, gdy ich przewaga urosła nawet do 17 oczek. Chwilę później nastąpił zryw AZS-u, który zbliżał się co chwilę na około 8-10 punktów. Gdy przewagi 2-1 w ostatniej ćwiartce nie wykorzystał Jakub Dłoniak a Akademicy ruszyli ze swoim szybkim atakiem zakończonym trójką Vrbanca, AZS zbliżył się już tylko na 4 oczka. 2 celne rzuty trzypunktowe Lawrence’a Kinnarda (15 zbiórek) pogrzebały jednak szanse na zwycięstwo AZS-u.

W ekipie z Wrocławia udane zawody po raz kolejny rozegrał testowany Denis Ikovlev, który tym razem uzbierał na swoim koncie 7 punktów i 7 zbiórek walnie przyczyniając się do wyłączenia z gry najlepszych strzelców przeciwnika.

Zwycięzcą turnieju zostali koszykarze Trefla Sopot, którzy w finale wysoko pokonali gospodarzy ze Słupska.

Kolejny turniej z udziałem Śląska Wrocław już w najbliższy weekend w Hali Orbita. Przeciwnikami wrocławian będą euroligowe Danca Di Sardegna Sassari oraz uczestnik Pucharu Europy Asesoft Ploiesti.

WKS Śląsk Wrocław – AZS Koszalin 70:62 [16:12, 20:15, 20:21, 14:14]

Punkty dla Śląska: Mladenović 25, Kinnard 12 (3), Dłoniak 9, Skibniewski 8, Ikovlev 7, Burnatowski 6, Tomaszek 2, N. Kulon 1, Hyży 0.

Punkty dla AZS-u: Woods 11, Austin 10, Pacocha 9, Sherman 9, Mielczarek 9, Dąbrowski 5, Stelmach 4, Vrbanc 3, Swanson 2.

Tabela

WKS Tabela